ZGŁOWY
Uuu x3
Miałem 100 złotych, rachunek był na 110
Przed kelnerem uciekaliśmy na czerwonej Vespie
Potem piliśmy wino wybuchając śmiechem
Kochaliśmy się w parku, bo był ciepły sierpień
Wszystko to ściema, bo Cię dawno tu nie ma
Jest zima, a ja przecież nie piję
I nie jeżdżę na skuterach, a co do kelnera
To gdyby był - dostałby napiwek jak trzeba, bo
Mam sporo hajsu i sporo kompleksów
Sporo hajsu, deficyt w sercu
Mam sporo hajsu, a chciałbym być biedny i z Tobą
I znowu mieć gębę młodą
Mam sporo hajsu i sporo kompleksów
Sporo hajsu, deficyt w sercu
Mam sporo hajsu, a chciałbym być biedny i z Tobą
Chcesz stąd uciec?
Nie chcesz tu być?
Mam słabe wieści
Z głowy nie można wyjść
Z głowy nie można wyjść
Miałem
13 lat, gdy zachorowała mama
Mogłem zostać sierotą, więc polubiłem piwka
Szedłem do liceum miałem metr pięćdziesiąt
Wyglądałem na lat 10 i marzyłem o pryszczach
18 - polubiła mnie dziewczyna
Może mnie nie kochała, kochała mnie telewizja
20 - odeszła mama, sława, dziewczyna
Pojawił się tata
I amfetamina
Gdy umarła w domu i wszyscy już poszli
Położyłem się obok i zagrali Doorsi
Potem nie pamiętam
Wiem, że była muzyka
Obudziłem się w 28. roku życia
Kariera, dziewczyna, rodzina
32 i rzucam dragi, 34 mam syna
Jest szczyt, sznyt, jest hajs, dolina
Serce popękane, jak na przystanku szyba
Trzeba spaść, o dno zaryć łbem
Żeby się obudzić, zobaczyć że
Podróż jest zajebista, kocham każdy oddech
Trochę kaszlę, fajki rzucę w piątek
Trzeba spaść, o dno zaryć łbem
Żeby się obudzić, zobaczyć że
Podróż jest zajebista, kocham każdy oddech
Jeszcze trochę kaszlę, fajki rzucę w piątek
Ostatni wers dla gówniarza, co się chwali, że
Hip hop do góry kołami wywalił, bo
Grube lolki pali - król braggi
Weź nie pij tyle, bo se zarzygasz Balenciagi
Chcesz stąd uciec?
Nie chcesz tu być?
Mam słabe wieści
Z głowy nie można wyjść
Z głowy się nie da wyjść
W samochodzie na światłach
Na kobietę trąbię
Włącza mi awaryjne
Ja się kurwa spieszę
Ona wysiada z auta i
Na pasy idzie, bo
Zaklinował się dziecku
Inwalidzki wózek
Więc hop hop
Nic nie wiesz
Widzisz tylko plasterek
Hop hop
Weź nie jęcz
Bądź cicho i chodź
Cicho i chodź
Hop hop
Przed siebie
Jesteś tylko pasażerem
Więc hop hop
Przed siebie
Wdzięczny bądź i chodź
Uuu x3
Wdzięczny bądź i chodź
Uuu x3
Wdzięczny bądź cicho
Miałem 100 złotych, rachunek był na 110
Przed kelnerem uciekaliśmy na czerwonej Vespie
Potem piliśmy wino wybuchając śmiechem
Kochaliśmy się w parku, bo był ciepły sierpień
Wszystko to ściema, bo Cię dawno tu nie ma
Jest zima, a ja przecież nie piję
I nie jeżdżę na skuterach, a co do kelnera
To gdyby był - dostałby napiwek jak trzeba, bo
Mam sporo hajsu i sporo kompleksów
Sporo hajsu, deficyt w sercu
Mam sporo hajsu, a chciałbym być biedny i z Tobą
I znowu mieć gębę młodą
Mam sporo hajsu i sporo kompleksów
Sporo hajsu, deficyt w sercu
Mam sporo hajsu, a chciałbym być biedny i z Tobą
Chcesz stąd uciec?
Nie chcesz tu być?
Mam słabe wieści
Z głowy nie można wyjść
Z głowy nie można wyjść
Miałem
13 lat, gdy zachorowała mama
Mogłem zostać sierotą, więc polubiłem piwka
Szedłem do liceum miałem metr pięćdziesiąt
Wyglądałem na lat 10 i marzyłem o pryszczach
18 - polubiła mnie dziewczyna
Może mnie nie kochała, kochała mnie telewizja
20 - odeszła mama, sława, dziewczyna
Pojawił się tata
I amfetamina
Gdy umarła w domu i wszyscy już poszli
Położyłem się obok i zagrali Doorsi
Potem nie pamiętam
Wiem, że była muzyka
Obudziłem się w 28. roku życia
Kariera, dziewczyna, rodzina
32 i rzucam dragi, 34 mam syna
Jest szczyt, sznyt, jest hajs, dolina
Serce popękane, jak na przystanku szyba
Trzeba spaść, o dno zaryć łbem
Żeby się obudzić, zobaczyć że
Podróż jest zajebista, kocham każdy oddech
Trochę kaszlę, fajki rzucę w piątek
Trzeba spaść, o dno zaryć łbem
Żeby się obudzić, zobaczyć że
Podróż jest zajebista, kocham każdy oddech
Jeszcze trochę kaszlę, fajki rzucę w piątek
Ostatni wers dla gówniarza, co się chwali, że
Hip hop do góry kołami wywalił, bo
Grube lolki pali - król braggi
Weź nie pij tyle, bo se zarzygasz Balenciagi
Chcesz stąd uciec?
Nie chcesz tu być?
Mam słabe wieści
Z głowy nie można wyjść
Z głowy się nie da wyjść
W samochodzie na światłach
Na kobietę trąbię
Włącza mi awaryjne
Ja się kurwa spieszę
Ona wysiada z auta i
Na pasy idzie, bo
Zaklinował się dziecku
Inwalidzki wózek
Więc hop hop
Nic nie wiesz
Widzisz tylko plasterek
Hop hop
Weź nie jęcz
Bądź cicho i chodź
Cicho i chodź
Hop hop
Przed siebie
Jesteś tylko pasażerem
Więc hop hop
Przed siebie
Wdzięczny bądź i chodź
Uuu x3
Wdzięczny bądź i chodź
Uuu x3
Wdzięczny bądź cicho
Credits
Writer(s): Krzysztof Zalewski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.