ODPAL MNIE
Nie mogę stracić jej z oczu
Ona widzi gdy patrzę
Gramy po zmroku, choć nie jesteśmy w teatrze
Mam pojebane uczucie, że gasnę
Tylko ty możesz, ty możesz...
Odpal mnie
Oddaj się
Wojna w nas
Wo-Wojna w niej
Louis bag
Off-white belt
Zostaw nas
We okay
Pracuje ciężej niż inni (oh)
Przy niej potrafię być sobą
Przy mnie to oni niewinni są
Przy mnie byli tylko kopią
Dosyć powodów, by nie wracać na noc
Wiem, że tego słuchasz gdy nie możesz zasnąć
Palę blanty, snuję głuche plany
Jak w tym świecie nie być pojebanym?
Jak żyć?
Znowu nie śpię, mam w chuj plany, weź pilnuj panny, bo wstyd
Lej, lej ma-mayday, co złego to nie ja
Bæ, bæ mam w chuj złego na głowie
Chore jazdy, głębokie rany się nie goją się szybko
Prawie każdy zajmował się tą Twoją głupią dziwką
Moje karty, co robić, proszę powiedz, żeby wyszło...
Wystarczy spojrzenie, ona chciałby już wyjść stad
Nie mogę stracić jej z oczu
Ona widzi gdy patrzę
Gramy po zmroku, choć nie jesteśmy w teatrze
Mam pojebane uczucie, że gasnę
Tylko ty możesz, ty możesz...
Odpal mnie
Oddaj się
Wojna w nas
Wo-Wojna w niej
Louis bag
Off-white belt
Zostaw nas
We okay
Ty działasz jak dobry lek
Albo jak narkotyk, bo spędzasz mi z powiek sen
A ja ciągle więcej chcę (ciągle więcej chcę)
Chyba uzależniam się (uzależniam się)
Oboje wiemy, że to nie to (to nie to)
Ale bez siebie tracimy ląd (yeah, yeah)
Słyszę o tobie plotki na mieście
Dzwonisz i mówisz, że ciebie nie będzie
Znów na noc, już mam tego dość (tego dość)
Ciągle głosy wokół, które mówią, "Pierdol go"
Uwierz mi, że zawsze wiem kiedy słyszę kłamstwa z twoich ust (z twoich ust)
Nie chcę sama wejść na szczyt, wolę z tobą spaść na sam dół (na sam dół)
Oboje nie jesteśmy świeci (nie, nie), ale liczy się teraz i tu
Skoczę w ogień za tobą, choć nasze serca zimne jak lód
Patrzę ci w oczy i wszystko jest jasne
Prosisz o kolejną szansę, ja ciebie chcę coraz bardziej
Wiem, nie powinno tak być
Patrzę ci w oczy i wszystko jest jasne
Wiesz, że bez ciebie nie zasnę
Bo tylko ty możesz odpalić mnie nim zgasnę (na zawsze)
Nie mogę stracić jej z oczu
Ona widzi gdy patrzę
Gramy po zmroku, choć nie jesteśmy w teatrze
Mam pojebane uczucie, że gasnę
Tylko ty możesz, ty możesz...
Ona widzi gdy patrzę
Gramy po zmroku, choć nie jesteśmy w teatrze
Mam pojebane uczucie, że gasnę
Tylko ty możesz, ty możesz...
Odpal mnie
Oddaj się
Wojna w nas
Wo-Wojna w niej
Louis bag
Off-white belt
Zostaw nas
We okay
Pracuje ciężej niż inni (oh)
Przy niej potrafię być sobą
Przy mnie to oni niewinni są
Przy mnie byli tylko kopią
Dosyć powodów, by nie wracać na noc
Wiem, że tego słuchasz gdy nie możesz zasnąć
Palę blanty, snuję głuche plany
Jak w tym świecie nie być pojebanym?
Jak żyć?
Znowu nie śpię, mam w chuj plany, weź pilnuj panny, bo wstyd
Lej, lej ma-mayday, co złego to nie ja
Bæ, bæ mam w chuj złego na głowie
Chore jazdy, głębokie rany się nie goją się szybko
Prawie każdy zajmował się tą Twoją głupią dziwką
Moje karty, co robić, proszę powiedz, żeby wyszło...
Wystarczy spojrzenie, ona chciałby już wyjść stad
Nie mogę stracić jej z oczu
Ona widzi gdy patrzę
Gramy po zmroku, choć nie jesteśmy w teatrze
Mam pojebane uczucie, że gasnę
Tylko ty możesz, ty możesz...
Odpal mnie
Oddaj się
Wojna w nas
Wo-Wojna w niej
Louis bag
Off-white belt
Zostaw nas
We okay
Ty działasz jak dobry lek
Albo jak narkotyk, bo spędzasz mi z powiek sen
A ja ciągle więcej chcę (ciągle więcej chcę)
Chyba uzależniam się (uzależniam się)
Oboje wiemy, że to nie to (to nie to)
Ale bez siebie tracimy ląd (yeah, yeah)
Słyszę o tobie plotki na mieście
Dzwonisz i mówisz, że ciebie nie będzie
Znów na noc, już mam tego dość (tego dość)
Ciągle głosy wokół, które mówią, "Pierdol go"
Uwierz mi, że zawsze wiem kiedy słyszę kłamstwa z twoich ust (z twoich ust)
Nie chcę sama wejść na szczyt, wolę z tobą spaść na sam dół (na sam dół)
Oboje nie jesteśmy świeci (nie, nie), ale liczy się teraz i tu
Skoczę w ogień za tobą, choć nasze serca zimne jak lód
Patrzę ci w oczy i wszystko jest jasne
Prosisz o kolejną szansę, ja ciebie chcę coraz bardziej
Wiem, nie powinno tak być
Patrzę ci w oczy i wszystko jest jasne
Wiesz, że bez ciebie nie zasnę
Bo tylko ty możesz odpalić mnie nim zgasnę (na zawsze)
Nie mogę stracić jej z oczu
Ona widzi gdy patrzę
Gramy po zmroku, choć nie jesteśmy w teatrze
Mam pojebane uczucie, że gasnę
Tylko ty możesz, ty możesz...
Credits
Writer(s): Krystian Silakowski, Tomasz Hanafi, Milosz Lyczak, Magdalena Bednarczyk, Marcin Blonski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.