Nie Mów
Zrobiłem to sam, sam, sam, sam, sam, sam, sam
O co ci chodzi?
Wzięliśmy za dużo, może głupi, może młodzi
Chyba nie szkodzi
Kiedy M-ka schodzi, wtedy ty mnie nie obchodzisz
Szkoda emocji, kiedy ona krzyczy że już mnie dalej nie znosi
Chwila słabości w jej oczach, kiedy pytam jak mogę to wynagrodzić
Ona wygląda jak bogini, nie jest święta
Ateistka się nie modli kiedy klęka
Czarna magia, ona rzuca mi zaklęcia
Patrzę jak zlizuje palce, jej smakuje krew na rękach
Zachowujesz moment w zdjęciach, bo co dobre, nigdy nie trwa
Już mi jesteś obojętna, piękna
Obiecuję że nie będziesz chciała mnie pamiętać
Robię kolejny beat, kolejny feat, kolejny wers, kolejny klip
Ona kolejny buch, kolejny kwas, kolejny tab, kolejny drin
Pyta mnie co robię, kolejny hit, kleję te wersy od nocy po świt
Chce żebym został u niej, chyba śni, piszę te teksty i gonię ten kwit
Nie ma i nie było żadnego "nas", dla mnie to nikt
Chciała na raz, dla niej to nic
Teraz to pass kiedy pyta czy wbić
Chciałaś to masz, teraz to idź
I nie mów mi nic, nie mów mi nic, zamknij te drzwi
Chciałaś, dostałaś, i tak przejebałaś, więc nie mów mi nic
Nie mam czasu na zwątpienie, nie mam czasu na wzruszenie
Nie mam czasu na mówienie, pokaż czego chcesz ode mnie
Ona chciała wybaczenie żeby mieć czyste sumienie
Bo chciała zrobić wrażenie
-Jakby to miało znaczenie
Bawisz się w trapera i kurwa drilera
Nosisz nike tech i gadasz przy kamerach
To ja ci pokażę to co jest afera
Jak cię zobaczę to się nie pozbierasz
Prowadzę sam, ja nie chcę pasażera
To co jest moje i twoje zabieram
Znam zakończenie, widziałem to nie raz
Chciała mnie wcześniej i biorę ją teraz
Jak to miłość, to nie ze mną
Jak nie ze mną, no to nie chcą
Jak mnie nie chce, to następną
Jak następną, no to lepszą
Jak mi znudzi się, to weź ją
Jak im powiem, to uwierzą
Jak im dam to, no to wezmą
Robię kolejny beat, kolejny feat, kolejny wers, kolejny klip
Ona kolejny buch, kolejny kwas, kolejny tab, kolejny drin
Pyta mnie co robię, kolejny hit, kleję te wersy od nocy po świt
Chce żebym został u niej, chyba śni
Piszę te teksty i gonię ten kwit
Nie ma i nie było żadnego "nas", dla mnie to nikt
Chciała na raz, dla niej to nic
Teraz to pass kiedy pyta czy wbić
Chciałaś to masz, teraz to idź
I nie mów mi nic, nie mów mi nic, zamknij te drzwi
Chciałaś, dostałaś, i tak przejebałaś, więc nie mów mi nic
(Ej jak mam to dać w dół?- aha, tak)
O co ci chodzi?
Wzięliśmy za dużo, może głupi, może młodzi
Chyba nie szkodzi
Kiedy M-ka schodzi, wtedy ty mnie nie obchodzisz
Szkoda emocji, kiedy ona krzyczy że już mnie dalej nie znosi
Chwila słabości w jej oczach, kiedy pytam jak mogę to wynagrodzić
Ona wygląda jak bogini, nie jest święta
Ateistka się nie modli kiedy klęka
Czarna magia, ona rzuca mi zaklęcia
Patrzę jak zlizuje palce, jej smakuje krew na rękach
Zachowujesz moment w zdjęciach, bo co dobre, nigdy nie trwa
Już mi jesteś obojętna, piękna
Obiecuję że nie będziesz chciała mnie pamiętać
Robię kolejny beat, kolejny feat, kolejny wers, kolejny klip
Ona kolejny buch, kolejny kwas, kolejny tab, kolejny drin
Pyta mnie co robię, kolejny hit, kleję te wersy od nocy po świt
Chce żebym został u niej, chyba śni, piszę te teksty i gonię ten kwit
Nie ma i nie było żadnego "nas", dla mnie to nikt
Chciała na raz, dla niej to nic
Teraz to pass kiedy pyta czy wbić
Chciałaś to masz, teraz to idź
I nie mów mi nic, nie mów mi nic, zamknij te drzwi
Chciałaś, dostałaś, i tak przejebałaś, więc nie mów mi nic
Nie mam czasu na zwątpienie, nie mam czasu na wzruszenie
Nie mam czasu na mówienie, pokaż czego chcesz ode mnie
Ona chciała wybaczenie żeby mieć czyste sumienie
Bo chciała zrobić wrażenie
-Jakby to miało znaczenie
Bawisz się w trapera i kurwa drilera
Nosisz nike tech i gadasz przy kamerach
To ja ci pokażę to co jest afera
Jak cię zobaczę to się nie pozbierasz
Prowadzę sam, ja nie chcę pasażera
To co jest moje i twoje zabieram
Znam zakończenie, widziałem to nie raz
Chciała mnie wcześniej i biorę ją teraz
Jak to miłość, to nie ze mną
Jak nie ze mną, no to nie chcą
Jak mnie nie chce, to następną
Jak następną, no to lepszą
Jak mi znudzi się, to weź ją
Jak im powiem, to uwierzą
Jak im dam to, no to wezmą
Robię kolejny beat, kolejny feat, kolejny wers, kolejny klip
Ona kolejny buch, kolejny kwas, kolejny tab, kolejny drin
Pyta mnie co robię, kolejny hit, kleję te wersy od nocy po świt
Chce żebym został u niej, chyba śni
Piszę te teksty i gonię ten kwit
Nie ma i nie było żadnego "nas", dla mnie to nikt
Chciała na raz, dla niej to nic
Teraz to pass kiedy pyta czy wbić
Chciałaś to masz, teraz to idź
I nie mów mi nic, nie mów mi nic, zamknij te drzwi
Chciałaś, dostałaś, i tak przejebałaś, więc nie mów mi nic
(Ej jak mam to dać w dół?- aha, tak)
Credits
Writer(s): Adrian Liebender, Marcus Romero Foltyn
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.