Nocny Sen

Na podwórku noc się ściele
Grill rozgrzany, ciepło, blask
Roksana śmieje się beztrosko
W jej oczach widzę życia blask

Ale noc skryła tajemnice
Cień padł na nasz beztroski czas
Gdy odeszła, łzy na policzku
Nazwałem ją źle, wciąż słyszę ten głos

Północ przeszła, mówi, że musi
Do łazienki iść, coś załatwić
Lecz taksówka już czekała
Odjechała bez słowa, bez winy

Ale noc skryła tajemnice
Cień padł na nasz beztroski czas
Gdy odeszła, łzy na policzku
Nazwałem ją źle, wciąż słyszę ten głos

Północ przeszła, mówi, że musi
Do łazienki iść, coś załatwić
Lecz taksówka już czekała
Odjechała bez słowa, bez winy

Ale noc skryła tajemnice
Cień padł na nasz beztroski czas
Gdy odeszła, łzy na policzku
Nazwałem ją źle, wciąż słyszę ten głos

Następnego dnia, z płaczem przyszła
Mówiła, że trauma wróciła
Przeprosiła, serce moje zmiękło
Modliłem się, by nie wiedziała

Ale noc skryła tajemnice
Cień padł na nasz beztroski czas
Gdy odeszła, łzy na policzku
Nazwałem ją źle, wciąż słyszę ten głos

W tym śnie pełnym uczuć skomplikowanych
Znajduję prawdę, uczę się kochać
Nocne cienie czasem nas mylą
Lecz serce wie, co w nim się kryje



Credits
Writer(s): Jan Kowalski, Tunefusion
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link