Proszę, Powiedz

Znowu będą gadać, że każda nuta jest taka sama i nie różni się niczym
Gdzie podziały zielone kwiaty lotosu i gdzie są cukierkowe beaty
Ta sama monotematyka i całkowicie się z tobą tutaj mordzia zgadzam
Traktuję to jako spowiedź, chodź bez rozgrzeszenia gdzie winą nie grzech tylko aura

Nie widzi problemu w tym, że wciąż pije a zdanie o świecie nas bardzo nie różni
Chciałbym Ci pomóc ale sam się boję że zapadnę się niżej niż poziom studni
Skąd mam pobierać swe dobre myśli skoro nic na świecie już nie daje radości
Tylko na chwilę się czuję jak w snach
Jakim kosztem znów cieszyć się mam?
Proszę pomóżcie to miasto mnie zjada
Tysiąc emocji co chwilę się zdradza
Za dużo ludzi widziało mnie z rana
Nie toleruję wczesnej pory jak w filmach
Wilkołak po nocy znów tworzę swój świat
Zamieniam się w siebie kiedy nie widzę was
Nie chcę słyszeć od Ciebie już nowych kłamstw
Zamilcz na moment bo myśli zbieram

Dojrzewałem bardzo długo do tego stylu żeby w końcu powiedzieć co myślę
Wchodzę na fejsa przeglądam internet
Jezusa Chrystusa widziałem wszędzie
Szkoda że to są piksele na fonie
Chciałbym usłyszeć twój głos proszę powiedz

Proszę mi powiedz coś, proszę mi powiedz coś
Proszę mi powiedz coś, proszę mi powiedz coś

Znów nie kumam co się tutaj kurwa dzieje
W głowie bałagan na ulicy wszędzie
Setki ludzi a w nich wiele jest spraw
Nikogo mordo nie obchodzisz już sam
Wchodzę na fejsa przeglądam internet
Jezusa Chrystusa widziałem wszędzie
Szkoda że to są piksele na fonie
Chciałbym usłyszeć twój głos proszę powiedz

Dojrzewałem bardzo długo do tego stylu żeby w końcu powiedzieć co myślę
Dojrzewałem bardzo długo do tego żeby w końcu powiedzieć co w mojej duszy jest
hahaha co w mojej duszy jest
(hmmmmm GRAA)



Credits
Writer(s): Rafał Mariańczyk
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link