Nie Mam Dosyć

To niespotykane, że
to co nam dane
Jest już pogrzebane
Gdzieś głęboko
Znów zabrakło manier
Wielkie rozczarowanie
Myśli w cudownym stanie
Jak w nirvanie
Jak mam się zebrać po tym
Że już nie mam dosyć nocy
Jak mam się zebrać po tym
Że już nie mam dosyć ciebie
Kolejna lampka wina
Ty znów wzrok przecinasz
Widzisz, czujesz obecność mą
Leczy gdy wstaje ranek
Włosy potargane
Nie pamiętam wcale
Ile dłużej zostanę
Jak mam się zebrać po tym
Że już nie mam dosyć nocy
Jak mam się zebrać po tym
Że już nie mam dosyć ciebie
Jak mam się zebrać po tym
Że już nie mam dosyć nocy
Jak mam się zebrać po tym
Że już nie mam dosyć ciebie
Jak mam się zebrać po tym
Że już nie mam dosyć nocy
Jak mam się zebrać po tym
Że już nie mam dosyć nocy



Credits
Writer(s): Egon Wielgos, Krzysztof Wąsik, Maciej Dolecki, Natan Supeł
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link