Rzeka która płynie w dwóch kierunkach

Chciałbym opowiedzieć ci o nowym serialu
Wiem, że na niego czekałaś i wiem, że lubisz tego aktora
Oglądalibyśmy go przytuleni tak mocno
Tak mocno jak matka przytula swojego syna
Puszczając go na pierwszą zieloną szkołę
I jestem pewien, że śmialibyśmy się tak jak zawsze
Jak wtedy, kiedy spontanicznie wymyślaliśmy
Teksty do piosenek, które nie istnieją
I ludzie z boku patrzyliby się
I wypadałyby im z rąk siatki z zakupami
Bo czegoś takiego naprawdę nikt nie widział do tej pory
I jestem pewien, że ten serial, który chciałbym ci opowiedzieć
Nie przebije tego, co spotkało nas na jednej z mokotowskich ulic

Nie chcę mieć wroga w tobie, nie
Zawiodłem na każdym polu, wiem
Nic więcej nie dodam, schowam w cień
Ta rzeka dziś płynie w dwóch kierunkach, też
Nie chcę mieć wroga w tobie, nie
Zawiodłem na każdym polu, wiem
Nic więcej nie dodam, schowam w cień
Ta rzeka dziś płynie w dwóch kierunkach, też

Chciałbym ci powiedzieć też o tym, że wolę Stonesów na płytach
W Lizbonie nie jadłem owoców morza i raczej już tam nie wrócę
Bo nie mogę znieść myśli o tym, że te chodniki kiedyś będą uginać się
Pod ciężarem stóp kogoś, kto będzie cię po nich nosił na rękach
Chciałbym się z tobą spierać o to, ile musimy sobie dać powietrza
I o to, która z knajp w Warszawie jest numero uno
Nie mogę pogodzić się z tym, że nie zjadłem z tobą
Po raz pierwszy w życiu pizzy w stylu Detroit
Że nie mogłem zobaczyć tego, jak zapalają się
Twoje oczy po pierwszym kęsie
I usłyszeć tego, jak mówisz "ja pierdolę, sztos"
I jestem pewien, że ten serial, który chciałbym ci opowiedzieć
Będzie miał zdecydowanie lepszy finał

Nie chcę mieć wroga w tobie, nie
Zawiodłem na każdym polu, wiem
Nic więcej nie dodam, schowam w cień
Ta rzeka dziś płynie w dwóch kierunkach, też
Nie chcę mieć wroga w tobie, nie
Zawiodłem na każdym polu, wiem
Nic więcej nie dodam, schowam w cień
Ta rzeka dziś płynie w dwóch kierunkach, też



Credits
Writer(s): Piotr "rubens" Rubik
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link