Samolot Do Raju
Chcemy dziś już więcej wyciskamy się do krwi
Zalewamy łzami, gdy zamykamy drzwi
Trzydzieści cztery metry, to mało czy w sam raz?
Dwa pokoje w których biega nasz cały świat
Za zakupy w Lidlu ty zbliżasz MasterCard
Mamy czas dla siebie perspektywy na sto lat
To ponad mój limit
To ponad stan
I tańcz, krzycz, płacz śmiej się
Zajrzyj w głąb siebie, tak jak ja
A to nie czas i miejsce by zabijać się wzajemnie, daj nam czas
Chciałbym tu bezpiecznie z tobą być i dożyć długich lat
Nigdy nie chciałem liczyć szczęścia w złotówkach
Chce mieć spokój ducha i w portfelu dwie stówki
Nie potrzebne mi słońce, klima, z palmą drinki
Może kawa w przyczepie i w ręku dwie ipki?
Chce być tatą który słucha co jego dzieci mówią
Boje się o ich przyszłość, upał i śmieci
A salwa pytań z serii randka w ciemno
Pytasz "Real, czy Barca?"
Wolę łódzkie gran derby
Chce lać tani gaz i zwiedzać zadupia
I jak najdzie na pizzę to ci ją kupię
Zaśniemy plecami do siebie i zobaczymy na niebie
Samolot do raju
Który będziemy mieć w dupie
I tańcz, krzycz, płacz, śmiej się
Zajrzyj w głąb siebie tak jak ja
A to nie czas i miejsce by zabijać się wzajemnie, daj nam czas
Chciałbym tu bezpiecznie, z tobą być i dożyć długich lat
Zalewamy łzami, gdy zamykamy drzwi
Trzydzieści cztery metry, to mało czy w sam raz?
Dwa pokoje w których biega nasz cały świat
Za zakupy w Lidlu ty zbliżasz MasterCard
Mamy czas dla siebie perspektywy na sto lat
To ponad mój limit
To ponad stan
I tańcz, krzycz, płacz śmiej się
Zajrzyj w głąb siebie, tak jak ja
A to nie czas i miejsce by zabijać się wzajemnie, daj nam czas
Chciałbym tu bezpiecznie z tobą być i dożyć długich lat
Nigdy nie chciałem liczyć szczęścia w złotówkach
Chce mieć spokój ducha i w portfelu dwie stówki
Nie potrzebne mi słońce, klima, z palmą drinki
Może kawa w przyczepie i w ręku dwie ipki?
Chce być tatą który słucha co jego dzieci mówią
Boje się o ich przyszłość, upał i śmieci
A salwa pytań z serii randka w ciemno
Pytasz "Real, czy Barca?"
Wolę łódzkie gran derby
Chce lać tani gaz i zwiedzać zadupia
I jak najdzie na pizzę to ci ją kupię
Zaśniemy plecami do siebie i zobaczymy na niebie
Samolot do raju
Który będziemy mieć w dupie
I tańcz, krzycz, płacz, śmiej się
Zajrzyj w głąb siebie tak jak ja
A to nie czas i miejsce by zabijać się wzajemnie, daj nam czas
Chciałbym tu bezpiecznie, z tobą być i dożyć długich lat
Credits
Writer(s): Dominik Kalisz, Kamil Badura, Mateusz Stołowski, Mateusz Ziąbka, Michał Górny
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.