Pardon

Pardon, byku nie ma to tamto
Patrz mi na oczy, nie saldo
Zobacz w nich ile przeszedłem
Droga długa jak Phantom (długa jak Phantom)
Pardon, byku nie ma to tamto
Patrz mi na oczy, nie saldo
Wiem jak smakuje sukces
Wiem jak spada się na dno (spada się na dno)

Pardo, bnyku nie ma to tamto
Patrz mi na oczy, nie saldo
Zobacz w nich ile przeszedłem
Droga długa jak Phantom (długa jak Phantom)
Pardon, byku nie ma to tamto
Patrz mi na oczy nie saldo
Wiem jak smakuje sukces
Wiem jak spada się na dno (spada się na dno)

Znowu jest fifty-fifty
Piszczała bieda, a piszczy pik-pik
Oni coś mówią, że kapie im w dziób-dziób
A to ja nie zostawiam suchej nitki, na nich
Na metkach Milan i Paris, złote zegarki i nerwy ze stali
Nie było wyjścia, wjechałem z drzwiami

Nowe ścieżki, stara droga, byłem w piździe jak Casanova
Teraz robi sobie dala-dala, co? Dala-dala, byle z dala od was
Cały na biało jak Santorini, kiedyś czarne konie teraz Lamborgini
Biorę małą czarną albo małą w mini
Rude łamią prawo, potem łamią SIM-y (a-u)

Nie zapomnę nigdy skąd podążam, no i dokąd
Nie ważne jest to gdzie jeździsz tylko z kim i po co?
Przejdźmy do historii, skoro przeszliśmy to bagno
Nie wiem co napisze jutro, podpisuje się In Blanco

Pardon, byku nie ma to tamto
Patrz mi na oczy, nie saldo
Zobacz w nich ile przeszedłem
Droga długa jak Phantom (długa jak Phantom)
Pardon, byku nie ma to tamto
Patrz mi na oczy, nie saldo
Wiem jak smakuje sukces
Wiem jak spada się na dno (spada się na dno)

Pardon, byku nie ma to tamto
Patrz mi na oczy, nie saldo
Zobacz w nich ile przeszedłem
Droga długa jak Phantom (długa jak Phantom)
Pardon, byku nie ma to tamto
Patrz mi na oczy, nie saldo
Wiem jak smakuje sukces
Wiem jak spada się na dno (spada się na dno)

Pardon, były dwie opcje
Wjebać się w dragi, wjebać się w alko
Gdzie dwóch się bije, trzeci korzysta
Także wpierdalam się w Lambo z lalką
No i co?
Polski rap to mój poligon, a ich miny mówią, że ich boli to
Mordo, leże se śmigłem do góry jak Bölkow
Czas leci szybko a wszystko mi wolno (wszystko mi wolno)

Było warto, mały TV-k, Forza Horizon
Mijam metę, biegi szarpią
Dziś to stało się prawdą
Dziewięć-osiem, byłem czystą kartką
Szósty rok już nie gadam z matką
I to jedyne za co powiem pardon!

Pardon, byku nie ma to tamto
Patrz mi na oczy, nie saldo
Zobacz w nich ile przeszedłem
Droga długa jak Phantom (długa jak Phantom)
Pardon, byku nie ma to tamto
Patrz mi na oczy, nie saldo
Wiem jak smakuje sukces
Wiem jak spada się na dno (spada się na dno)

Pardon, byku nie ma to tamto
Patrz mi na oczy, nie saldo
Zobacz w nich ile przeszedłem
Droga długa jak Phantom (długa jak Phantom)
Pardon, byku nie ma to tamto
Patrz mi na oczy, nie saldo
Wiem jak smakuje sukces
Wiem jak spada się na dno (spada się na dno)



Credits
Writer(s): Filip Diesendorf-krause
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link