Bezdomni bez siebie

Łatwo tak zamknąć za sobą przeszłość
Posprzątać z wierzchu
Zrzucić wszystkie okruchy
Pod stół

I łatwo zejść z drogi gdy pełna jest przeszkód
Oddzielić kreską
Świat podzielić na pół
Wytłumacz to sercu
Jest ciągle na miejscu
Tu

Chcę znaleźć do Ciebie skrót
Bo wracać mamy przecież do czego
Całkiem bezdomni bez siebie
Płyniemy w swoim krwiobiegu

Cichych dni tyle co grzybów po deszczu
Na naszym miejscu
Coraz więcej jest chwastów
I mchu

Słono płacimy za tamtą namiętność
Emocji złych piętno
Wypala nam dni
Lecz zawsze o zmierzchu

Chcę znaleźć do Ciebie skrót
Bo wracać mamy przecież do czego
To my
Całkiem bezdomni bez siebie
Płyniemy w swoim krwiobiegu



Credits
Writer(s): Konrad Bilinski, Dabrowka Natalia Maria Kukulska
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link