METROPOLIA

Żyję tylko, kiedy zaśnie miasto
Powiedz, czego chcesz, a na pewno mam to
Ze sobą cały kantor
Chodź za mną
Pomóż mi zasnąć

Nie, nie
Ja już nie chcę wracać
Metropolia grzechu, my zamknięci w czterech ścianach
Nie, nie
Ja już nie chcę zasnąć
Miasto w mroku, znak na niebie, znowu wzywa banknot
Nie, nie-nie-nie-nie-nie
Ja już nie chcę wracać
Metropolia grzechu, my zamknięci w czterech ścianach
Nie, nie
Ja już nie chcę zasnąć
Miasto w mroku, znak na niebie, znowu wzywa banknot

Ona nie chce być sama, może ktoś by się tu włamał
Wziął Prosecco, nie szampana
Ciągle mało, mało, zawsze za mało
Jebać wszystko, dzisiaj idźmy na całość
Ciągle, ciągle, ciągle w górę level
Co to regres? Nawet nie wiem
Kłuje mnie parę spraw
Jakby były z forty-seven
Nie ma miejsca, gdzie nie wejdę w dresie
Gruba forsa zamieszkuje kieszeń
Chcą mieć tylko mój becel
Wiem, ale niech robi, co umie najlepiej

Żyję tylko, kiedy zaśnie miasto
Powiedz, czego chcesz, a na pewno mam to
Ze sobą cały kantor
Chodź za mną
Pomóż mi zasnąć

Ja już nie chcę wracać
Metropolia grzechu, my zamknięci w czterech ścianach (nie)
Ja już nie chcę zasnąć
Miasto w mroku, znak na niebie, znowu wzywa banknot

Nie, nie
Ja już nie chcę wracać
Metropolia grzechu, my zamknięci w czterech ścianach
Nie, nie
Ja już nie chcę zasnąć
Miasto w mroku, znak na niebie, znowu wzywa banknot
Nie, nie-nie-nie-nie-nie
Ja już nie chcę wracać
Metropolia grzechu, my zamknięci w czterech ścianach
Nie, nie
Ja już nie chcę zasnąć
Miasto w mroku, znak na niebie, znowu wzywa banknot

(Ja już nie chcę wracać)
(Metropolia grzechu, my zamknięci w czterech ścianach)
(Ja już nie chcę zasnąć)
(Miasto w mroku, znak na niebie, znowu wzywa banknot)
(Uhahahahahahah—)



Credits
Writer(s): Bartosz Biernacki, Jakub Salepa
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link