Schody

W czym rzecz, nie wie nikt
Strome stopnie schodów, kto by zliczył je?
Przesuwamy się o krok do przodu
W czym rzecz, nie zgadnie nikt
W naszych głowach coraz większy bagaż
Jest źle a dalej iść to szaleństwo czy odwaga?

Dokąd nas prowadzą schody co nie kończą się
Stromo, niebezpiecznie, szans coraz mniej (schody donikąd)
Dokąd nas prowadzą schody?
Czy wciąż warto nam zabijać się dalej
Czy zmienić plan, zmienić plan

Kto teraz wynagrodzi cały trud
Te łagodzące pożar konwersacje
I wylewane morza dobrych słów
Na wciąż nieustające konfrontacje
W czym rzecz, nie zgadnie nikt
Wiemy że te schody brną donikąd
Jest źle a dalej iść
Czy te przeciwności kiedyś znikną?

Dokąd nas prowadzą schody co nie kończą się
Stromo, niebezpiecznie, szans coraz mniej (schody donikąd)
Dokąd nas prowadzą schody?
Czy wciąż warto nam zabijać się dalej
Czy zmienić plan, zmienić plan

Dokąd nas prowadzą schody co nie kończą się
Stromo, niebezpiecznie, szans coraz mniej (schody donikąd)
Dokąd nas prowadzą schody?
Czy wciąż warto nam zabijać się dalej
Czy zmienić plan...
Dokąd nas prowadzą schody co nie kończą się
Stromo, niebezpiecznie, szans coraz mniej (schody donikąd)
Dokąd nas prowadzą schody?
Czy wciąż warto nam zabijać się dalej
Czy zmienić plan, zmienić plan
(Zmienić plan, zmienić plan, zmienić plan)



Credits
Writer(s): Michal Urbaniak
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link