Koniakowskie stringi

Zegary wybiły już północ
Leżymy jak kłody i nic
Odgłosy z podwórza, coś brzęczy i wkurza
Czy zawsze tak musi już być?

Włożyłaś je wtedy ukradkiem
By dawny obudzić w nas żar
Pamiętam, jak nagle poczułem wiatr w żagle
Ich kształtów poraził mnie czar

Koniakowskie stringi w tę upalną noc
Koniakowskie stringi – słodkich wrażeń moc
Koniakowskie stringi ciągle mi się śnią
W koniakowskich stringach bardziej kocham ją

Pamiętam tę chwilę, gdy słodycz
Z twych ust zapragnąłem znów pić
Już byłem jak w niebie, lecz ciągle od Ciebie
Cieniutka dzieliła mnie nić

Lecz co tam przeszkody tak drobne
Gdy płomień ogarnął znów nas
Niech żyje czerwona koronka z kordonka
Koniaków rozsławić już czas

Koniakowskie stringi w tę upalną noc
Koniakowskie stringi – słodkich wrażeń moc
Koniakowskie stringi ciągle mi się śnią
W koniakowskich stringach bardziej kocham ją

Koniakowskie stringi w tę upalną noc
Koniakowskie stringi – słodkich wrażeń moc
Koniakowskie stringi ciągle mi się śnią
W koniakowskich stringach bardziej kocham ją



Credits
Writer(s): Lukasz Golec, Rafal Golec, Krzysztof Marian Maciejowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link