Życie Na Dystans

W twoich słowach ogień
Płonie jeśli chcesz
Ogrzać przy nim dłonie chcę
A nie spalić się

A ja ciągle z niebem gram
Prawie doskonale, bez szans
By się przekonać
A to cichy, boski plan
Który przecież nie może trwać
Wciąż na nowo

W twoich oczach ogień
Płonie jeśli chcesz
Ogrzać przy nim dłonie chcę
A nie spalić się

A ja ciągle z niebem gram
Prawie doskonale, bez szans
By się przekonać
A to cichy, boski plan
Który przecież nie może trwać
Wciąż na nowo

A ja ciągle z niebem gram
Prawie doskonale, bez szans
By się przekonać
A to cichy, boski plan
Który przecież nie może trwać
Wciąż na nowo

Na dystans z niebem gram prawie doskonale, bez szans
Na dystans z niebem gram prawie doskonale, bez szans

A ja ciągle z niebem gram
Prawie doskonale, bez szans
By się przekonać
A to cichy boski plan
Który przecież nie może trwać
Wciąż na nowo

A ja ciągle z niebem gram
Prawie doskonale, bez szans
By się przekonać
A to cichy, boski plan
Który przecież nie może trwać
Wciąż na nowo



Credits
Writer(s): Tomasz Szczepanik
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link