Krew jak śnieg

Raz, dwa trzy, cztery

Wszystkich nudzi ta sama stara spiewka
Ale może jeszcze nie jest za późno
Ja jednak widze nic z tego
Co dzien jeden coraz głupszy od drugiego

Krew jak śnieg
Opamietajcie się
Krew jak chleb

Ostateczny krach systemu korporacji
Wizualizuje owszem się
Ma się zacząć kiedy wrócę z wakacji
Na razie nie jest jeszcze całkiem, całkiem źle

Krew jak śnieg
Opamietajcie się
Uciszcie się!

Nie wszystko równie dobrze sie sprzedaje
Niewiele już gorszego może być
Sztuka sługą polityki
Czemu bracie robisz kurwe z muzyki, hej

Krew jak śnieg
Opamietajcie się
Śnieg jak chleb!
Dawajta!

Do jutra ma być wszystko posprzątane
Do jutra tu porzadek musi być
Ja jednak słyszę kół stukot
Na Boga, nie słuchajcie tych głupot, hej

Krew jak śnieg
Opamietajcie sie
Jest zupełnie źle

Krew jak chleb
Chleb i wino
Wino i krew
Wino i spiew

No i rozumiesz wszyscy najebani



Credits
Writer(s): Kazimierz Piotr Staszewski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link