Mial byc slub...

Żoną miałam być, miał być ślub i wesele też
Już zaprosiłam gości, kapela z rodzinnych stron
Miała tam grać polkę na dwa
Matki pobłogosławiły dawno nam

Był umówiony ksiądz, bukiet mi przywieźli z białych róż
Welon już na głowie, kościół pęka w szwach
Babcia we łzach cichutko łka
Organista daje znak, a Jego brak

Sukienka samotnie w szafie lśni, nie założy jej już nikt
Nie dowie się
Czemu tak stało się
Zamiast "tak" On powiedział "nie"

Zamówiłam pogodę na ten dzień, a i tak znów padał deszcz
Nikt nie widział mych łez
Gdy mówiłeś, że
Nie pokochasz nigdy mnie na dobre i złe

Kto z miłości nie umarł nie potrafi żyć
Moje serce kiedyś złamane mocniej kocha dziś

Kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Moje serce kiedyś złamane mocniej kocha dziś



Credits
Writer(s): Anna Dabrowska, Bartlomiej Kaplonski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link