Skazani

Gdzie pochowałaś to co w Tobie najcenniejszego?
Kiedy wszystko zalałaś? Zrobiłaś to dlaczego?
Ja też bez winy nie jestem, pod sąd oddać chciałbym się
Mój lub Twój

Co między nami się stało, że złoto wyparowało
Uciekło srebro, a wszystko inne totalnie pomatowiało?
Ty też bez winy nie jesteś, pod sąd oddać chciałbym Cię
Twój lub mój

Nie wiesz tego co
Co powiedzieć chcę
Że tak mądra jesteś
Tylko Ci się wydaje

Nie wiesz tego co
Myślę sobie sam
Ja na Ciebie już od dawna
Sposób mam

Znowu siedzę w pokoju coraz bardziej najebany
Ty w tym samy czasie udajesz, że ścierasz kurz ze ściany
Razem, a nawet osobno, żyjemy pod dachem jednym tu

Nie wiesz tego co
Co powiedzieć chcę
Że tak mądra jesteś
Tylko Ci się wydaje

Nie wiesz tego co
Myślę sobie sam
Ja na Ciebie już od dawna
Sposób mam

Słowa takie kiedyś słyszałem, że diabeł wolność zabiera
Jestem od dawna w niewoli, Ty też nie chcesz wolności teraz
Serca splątały nam życia na zawsze, nie zmienisz tego, o nie!

Nie wiesz tego co
Co powiedzieć chcę
Że tak mądra jesteś
Tylko Ci się wydaje

Nie wiesz tego co
Myślę sobie sam
Ja na Ciebie już od dawna
Sposób mam



Credits
Writer(s): Kazimierz Piotr Staszewski, Wojciech Jablonski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link