Odpocznijmy

Powoli przyzwyczajam się
Do swej nieobecności

Powoli przyzwyczajam się
Do swej obojętności i tak

Czasem sobie myślę, że
Oj lepiej byłoby, gdyby nie było mnie, a może nie
A może właśnie mylę się

I tak sobie myślę, że wszystko czego pragnę, czego chcę
Spala się
Zanim wyciągnę po to ręce
Spala się
To wszystko czego pragę, czego chcę
Spala się
Zanim wyciągnę po to ręce
Spala się
Zanim wyciągnę po to ręce
Spala się
Zanim wyciągnę po to ręce
Spala się
Zanim wyciągnę po to ręce
Spala się
Zanim wyciągnę po to ręce

To tylko jedno, tylko proszę Cię

Odpocznijmy
Połóżmy się
Zapomnijmy

Odpocznijmy
Połóżmy się
Zapomnijmy

Powoli przyzwyczajam się
Do swej nieobecności

Powoli przyzwyczajam się
Do twej bezradności i tak

Czasem sobie myślę, że
Lepiej byłoby gdyby nie było Cię, a może nie
A może właśnie mylę się

I tak sobie myślę, że wszystko czego pragniesz czego chcesz
Spala się
Zanim wyciągniesz po to ręce
Spala się
To tylko jedno tylko proszę Cię

Odpocznijmy
Połóżmy się
Zapomnijmy

Odpocznijmy
Połóżmy się
Zapomnijmy

Odpocznijmy
Połóżmy się
Zapomnijmy

Odpocznijmy
Połóżmy się
Zapomnijmy



Credits
Writer(s): Jakub Jan Kawalec, Artur Telka, Maciej Zygmunt Sosnowski, Lukasz Ceglinski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link