Zabiłem Go

Nie pytaj mnie dlaczego
Zabiłem go
Nie był moim kolegą
Zabiłem go
Po prostu leszcza skasowałem
Zabiłem go
Siebie tylko sprawdzić chciałem
Zabiłem go
Bo oblałem dziś klasówkę
Zabiłem go
Nie miałem kasy na studniówkę
Zabiłem go
Był dla mnie hańbą I obelgą
Zabiłem go
Nie pytaj czy żałuję tego

Zabiłeś, Zabiłem!
Zabiłeś, Zabiłem!
Zabiłeś, Zabiłem!
Nawet się nie zamyśliłem

Nie pytaj mnie dlaczego
Zabiłem go
Nie był moim kolegą
Zabiłem go
Po prostu leszcza skasowałem
Zabiłem go
Siebie tylko sprawdzić chciałem
Zabiłem go
Matka mówi że to przez was
Zabiłem go
Nie był z tego osiedla
Zabiłem go
Dziwny jakiś taki był
Zabiłem go
Jak przestałem kopać on jeszcze żył

Zabiłeś, Zabiłem!
Zabiłeś, Zabiłem!
Zabiłeś, Zabiłem!
Nawet się nie zamyśliłem

Zabiłeś, Zabiłem!
Zabiłeś, Zabiłem!
Zabiłeś, Zabiłem!
Nawet się nie zamyśliłem



Credits
Writer(s): Krzysztof Grabowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link