Anioły Pilnują Nas

Gdzie ja, tam zawsze Ty, takie proste, jak igła i nić.
Po cichutku przerabiam sny, nowe nie chcą od dawna się śnić
Ten sam porządek dnia, doskonale niezmienny od lat!
A w nieznane sto siedem dróg, tylko nogę wystawić za próg
Są dni, tyle ich jest, ochotę mam z drogi zejść!

Anioły, pilnują nas, za ręce łapią nas cały czas
I zamiast czasem, odwrócić wzrok, za nami łażą krok w krok

Ja wiem, każdy chce, w cudzą skórę choć raz przebrać się.
I próbować bezkarnie jak co smakuje, co innym nie w smak
Są dni, mam wielką chęć w obłoków puch głową wejść

Ref. Anioły, pilnują nas, za nogi łapią przez cały czas
Ten niewidzialny, pierzasty tłum, na ziemię ściąga nas w dół.

Są dni, kiedy mam chęć w obłoków puch głową wejść

Anioły, pilnują nas, za nogi łapią przez cały czas
Ten niewidzialny, pierzasty tłum, na ziemię ściąga nas w dół
Ref. Anioły, pilnują nas, za ręce łapią nas cały czas
I zamiast czasem, odwrócić wzrok, za nami łażą krok w krok



Credits
Writer(s): Bogdan Olewicz, Jaroslaw Wojciech Pruszkowski, Grzegorz Cezary Kloc
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link