Desiderata
Jak robisz swoje 10 lat sensu wciąż nie ma, wspieram cię
Bo wiem, że nie zawsze sukces przychodzi, gdy starasz się
Czasem ten co siedział cicho i poprawiał grzywkę
Wspina się wyżej, potem głośno krzyczy: jebać się!
Jest większy, twardszy, ale przez to skurwiel nie docenia cię
Nie przeszedł tego co ty, wiec przegranej nie spodziewa się
Nie docenia tego co ma, wiec nic nie ma
Nie masz nic do stracenia jak on opcji by rozjebać cie
Zbieraj się, bo złapie cię za fraki i odmulę, brachu
Robisz rap, nie musi cię kochać każdy lachon
Za Twój wyraz twarzy i nieufny wzrok wielu pieprzy cię
Jestem z tobą przecież sam nie czuje się lepszy
Mnie nie kocha każdy rapu psychofan, ale wiedzą że się nie wycofam
Wiedzą, że moja gra wymaga ofiar
Jeśli okazują ci pogardę zajeb na nich focha
Trzymaj gardę i nienawidź wtedy świat Cie pokocha
Raz żyjemy na tym świecie ziom, wiec weź los w łapy
Dwa razy popełniamy błąd pierwszy i ostatni
Trzy oddechy zanim złapię pion, zanim będę martwy
I w cztery strony moje prochy rzucą wiatry...
Raz żyjemy na tym świecie ziom, wiec weź los w łapy
Dwa razy popełniamy błąd pierwszy i ostatni
Trzy oddechy zanim złapię pion, zanim będę martwy
I w cztery strony moje prochy rzucą wiatry...
W szkole dziewczyny oglądały się za Tobą ziom
A teraz ta jedyna robi w bani pierdolony sztorm
Kochasz ją, z przyzwyczajenia wciąż przyciągasz ją
I coraz częściej wątpisz w to ze z nią zbudujesz własny dom
Błąd, kiedyś byliście opór zakochani
Mogłeś komplementy prawic dniami i nocami
Nawijałeś jakieś bzdury przez komórę
To nie problem miłości, przecież bólu też nie czujesz już w ogóle
Już nie czujesz nic, ona wciąż wpierdala do pieca
Musisz twardy być, taka jest natura kobieca, zła...
Ta sama myśl jest obecna jak w pierwszej zwrocie
To co dajesz wraca więc daj 100% choć ten jeden...
Raz żyjemy na tym świecie ziom, wiec weź los w łapy
Dwa razy popełniamy błąd pierwszy i ostatni
Trzy oddechy zanim złapię pion, zanim będę martwy
I w cztery strony moje prochy rzucą wiatry...
Raz żyjemy na tym świecie ziom, wiec weź los w łapy
Dwa razy popełniamy błąd pierwszy i ostatni
Trzy oddechy zanim złapię pion, zanim będę martwy
I w cztery strony moje prochy rzucą wiatry...
Flint, stary dobry Flint, ale czy stary dobry Pezet?
To są nowe czasy, więc Flint mam dla Ciebie desideratę, sprawdź to...
Teraz o pieniądzach, bo to ulubiony Polaków temat tabu jest
Gorzej stoi tylko seks, a jedno i drugie by chcieli mieć
A rząd to dno, to ulubiona Polaków treść
A obok jest to za co jesz, gdzie pracujesz i ile płacisz vatu też
Chłopaku wiedz, jeśli idziesz stąd skąd pochodzę ja
Nie czeka cię po drodze jacht, raczej kilka chudych lat
I dużych strat, i będą mówić ci jak bierzesz za to hajs
To tracisz autentyczność i swój gubisz wstyd
Nie uwierz im, zarobi na tobie nie jeden skurwysyn
Wódka lubi dym, uważaj na głupie dupy i kluby nim zgubisz się w tym, bo
Łatwiej wydać niż zarobić flotę, polskie złote nie są niczym złym
Lecz nie rób tego tylko po to i
Idź, bierz co swoje, choć będziesz zarywał noce, a
Wciąż będziesz słyszał "ziom, ale masz łatwą robotę"
Ci co są z tobą, gdy masz hajs, nie są z tobą wcale
I z fartem bo nie liczy się tu tylko talent
Dzięki, jeszcze...
Raz żyjemy na tym świecie ziom, wiec weź los w łapy
Dwa razy popełniamy błąd pierwszy i ostatni
Trzy oddechy zanim złapię pion, zanim będę martwy
I w cztery strony moje prochy rzucą wiatry...
Raz żyjemy na tym świecie ziom, wiec weź los w łapy
Dwa razy popełniamy błąd pierwszy i ostatni
Trzy oddechy zanim złapię pion, zanim będę martwy
I w cztery strony moje prochy rzucą ...
Bo wiem, że nie zawsze sukces przychodzi, gdy starasz się
Czasem ten co siedział cicho i poprawiał grzywkę
Wspina się wyżej, potem głośno krzyczy: jebać się!
Jest większy, twardszy, ale przez to skurwiel nie docenia cię
Nie przeszedł tego co ty, wiec przegranej nie spodziewa się
Nie docenia tego co ma, wiec nic nie ma
Nie masz nic do stracenia jak on opcji by rozjebać cie
Zbieraj się, bo złapie cię za fraki i odmulę, brachu
Robisz rap, nie musi cię kochać każdy lachon
Za Twój wyraz twarzy i nieufny wzrok wielu pieprzy cię
Jestem z tobą przecież sam nie czuje się lepszy
Mnie nie kocha każdy rapu psychofan, ale wiedzą że się nie wycofam
Wiedzą, że moja gra wymaga ofiar
Jeśli okazują ci pogardę zajeb na nich focha
Trzymaj gardę i nienawidź wtedy świat Cie pokocha
Raz żyjemy na tym świecie ziom, wiec weź los w łapy
Dwa razy popełniamy błąd pierwszy i ostatni
Trzy oddechy zanim złapię pion, zanim będę martwy
I w cztery strony moje prochy rzucą wiatry...
Raz żyjemy na tym świecie ziom, wiec weź los w łapy
Dwa razy popełniamy błąd pierwszy i ostatni
Trzy oddechy zanim złapię pion, zanim będę martwy
I w cztery strony moje prochy rzucą wiatry...
W szkole dziewczyny oglądały się za Tobą ziom
A teraz ta jedyna robi w bani pierdolony sztorm
Kochasz ją, z przyzwyczajenia wciąż przyciągasz ją
I coraz częściej wątpisz w to ze z nią zbudujesz własny dom
Błąd, kiedyś byliście opór zakochani
Mogłeś komplementy prawic dniami i nocami
Nawijałeś jakieś bzdury przez komórę
To nie problem miłości, przecież bólu też nie czujesz już w ogóle
Już nie czujesz nic, ona wciąż wpierdala do pieca
Musisz twardy być, taka jest natura kobieca, zła...
Ta sama myśl jest obecna jak w pierwszej zwrocie
To co dajesz wraca więc daj 100% choć ten jeden...
Raz żyjemy na tym świecie ziom, wiec weź los w łapy
Dwa razy popełniamy błąd pierwszy i ostatni
Trzy oddechy zanim złapię pion, zanim będę martwy
I w cztery strony moje prochy rzucą wiatry...
Raz żyjemy na tym świecie ziom, wiec weź los w łapy
Dwa razy popełniamy błąd pierwszy i ostatni
Trzy oddechy zanim złapię pion, zanim będę martwy
I w cztery strony moje prochy rzucą wiatry...
Flint, stary dobry Flint, ale czy stary dobry Pezet?
To są nowe czasy, więc Flint mam dla Ciebie desideratę, sprawdź to...
Teraz o pieniądzach, bo to ulubiony Polaków temat tabu jest
Gorzej stoi tylko seks, a jedno i drugie by chcieli mieć
A rząd to dno, to ulubiona Polaków treść
A obok jest to za co jesz, gdzie pracujesz i ile płacisz vatu też
Chłopaku wiedz, jeśli idziesz stąd skąd pochodzę ja
Nie czeka cię po drodze jacht, raczej kilka chudych lat
I dużych strat, i będą mówić ci jak bierzesz za to hajs
To tracisz autentyczność i swój gubisz wstyd
Nie uwierz im, zarobi na tobie nie jeden skurwysyn
Wódka lubi dym, uważaj na głupie dupy i kluby nim zgubisz się w tym, bo
Łatwiej wydać niż zarobić flotę, polskie złote nie są niczym złym
Lecz nie rób tego tylko po to i
Idź, bierz co swoje, choć będziesz zarywał noce, a
Wciąż będziesz słyszał "ziom, ale masz łatwą robotę"
Ci co są z tobą, gdy masz hajs, nie są z tobą wcale
I z fartem bo nie liczy się tu tylko talent
Dzięki, jeszcze...
Raz żyjemy na tym świecie ziom, wiec weź los w łapy
Dwa razy popełniamy błąd pierwszy i ostatni
Trzy oddechy zanim złapię pion, zanim będę martwy
I w cztery strony moje prochy rzucą wiatry...
Raz żyjemy na tym świecie ziom, wiec weź los w łapy
Dwa razy popełniamy błąd pierwszy i ostatni
Trzy oddechy zanim złapię pion, zanim będę martwy
I w cztery strony moje prochy rzucą ...
Credits
Writer(s): Jan Pawel Kaplinski, Bartosz Adamczyk, Piotr Kazimierczuk, Jakub Nowaczynski, Bartlomiej Rzeczycki
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.