Juz Nigdy

Patrzę na twoją fotografię
Którą dziś przysłałaś mi
I wypowiedzieć nie potrafię
Męki tych ostatnich dni
Dziś przebolałem już
Wszystko zapomniałem już
Wszystko zrozumiałem i wiem.

Już nigdy
Nie usłyszę kochanych twych słów
Już nigdy
Do mych ust nie przytulę cię znów
Na zawsze
Pozostaną dni smutku i mąk
Nie oplecie pieszczotą mnie w krąg
Biel twoich rąk
Już nigdy

Już nigdy
Jak okrutnie dwa słowa te brzmią
Już nigdy
Nie zobaczę twych oczu za mgłą
Odeszłaś
Jakże trudno pogodzić się z tym
Że nie wrócisz ni nocą, ni dniem
Myślą i snem
Już nigdy

Czyż można samym żyć wspomnieniem
Echem zapomnianych burz?
Byłaś mi wszystkim - jesteś cieniem
Tego, co umarło już
Żegnaj, kochany mój
I niezapomniany mój
Sercem całowany mój śnie.

Już nigdy
Nie usłyszę kochanych twych słów
Już nigdy
Do mych ust nie przytulę cię znów
Na zawsze
Pozostaną dni smutku i mąk
Nie oplecie pieszczotą mnie w krąg
Biel twoich rąk
Już nigdy

Już nigdy
Jak okrutnie dwa słowa te brzmią
Już nigdy
Nie zobaczę twych oczu za mgłą
Odeszłaś
Jakże trudno pogodzić się z tym
Że nie wrócisz ni nocą, ni dniem
Myślą i snem
Już nigdy



Credits
Writer(s): Jerzy Petersburski, Andrzej Wlast
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link