Październik Albo Wrzesień

To była jesień
To była jesień
Wiatr i deszcz wdawały się we znaki
Październik albo wrzesień
Październik albo wrzesień
Chyba wrzesień - to raczej nieistotne dla tych!!!
Chyba wrzesień - to raczej nieistotne dla tych!!!

To była noc
To była noc
Gdy zgasła jak zapałka przypalając papierosa
Ostatni raz
Ostatni raz
Gdy umierała - pozostała w oczach kota
Gdy umierała - pozostała w oczach kota

Normalny dzień
Normalny dzień
I nikt nie słyszał jak wołała o pomoc
Normalny dzień
Normalny dzień
W mieszkaniu numer 7 z ciemną klatką schodową

To była noc
To była noc
Gdy zgasła jak zapałka przypalając papierosa
Ostatni raz
Ostatni raz
Gdy umierała - pozostała w oczach kota

I koniec przedstawienia
Z wiadomą już osobą
Mieszkanie 7 z ciemna klatką schodową
I w oczach kota – sinych z przerażenia
Zapisana w gwiazdach – ofiara przeznaczenia
Zapisana w gwiazdach – ofiara przeznaczenia

Normalny dzień ...

To była noc ...

Normalny dzień ...

To była noc ...



Credits
Writer(s): Wojciech Lis, Norbert Wazny, Jaroslaw Dudrak, Katarzyna Polic Agata, Pawel Tomczyk Michal, Jozef Wrona Daniel, Stanislaw Dudzic Andrzej
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link