Podły Popis
Nie będę brodził w pomyjach, klimat nie sprzyja, odpowiem,
rządowy cyrk mi się przejadł, muszą spać głowy jak co dzień.
Co może młodzież bez planów, przyszłości chociaż z dyplomem?
Europa stoi otworem, kapitalizm potworem,
to Ryszard C, zna odpowiedź niczym taksówkarz, De Niro,
polityka zabija, tyrady przeciwko świrom.
Ja to pierdole, problemów mi nie ubywa,
wciąż nowe spadają na Twoją głowę, jak rządowy Tupolew,
życie mam swoje i dodam, też straciłem rodziców
i zagrażało mi w życiu na zbyt wiele czynników,
przeżyć to mały pikuś, korzystasz z obstawy BOR'u,
ja bez obstawy na co dzień na misji jak działać KOR'u.
Obrywam za wolność słowa, w tej postkomunie jak Kuroń,
chcą internować, donoszą, bo walczę z cenzurą,
którą ponoć zniesiono, i ziomom tłumaczę, że to nie prawda,
pobujam się po komendach i sądach, w tym kraju standard.
Ten podły popis pajaców na kacu, z poselską dietą,
te politycznie przygłupy roznoszą w tym kraju fetor,
siła robocza z maczetą, barykady, czas strajków,
haniebny popis na żywot, dwa, cztery, siedem, Polska w chuj.
To polityczna kariera, czerwony dywan nic nie wart,
w większości to same zera, co mają sześć zer w portfelach,
praca czy kierat, afera, na czym opierasz teorię?
Bądź tu mądry ziomeczku to nowy świata porządek,
premier to szkodnik, prezydent to marionetka wyborcza,
ci z opozycji tak mącą, kto ma rację co z Polską,
czy kiedyś dojdzie do skutku cokolwiek z obietnic, wątpię,
bo nowy rząd chcę porządek wprowadzać po starym rządzie.
Tak od dwóch dekad ten burdel na kółkach z ulicy Wiejskiej,
ministrze masz dużą pensję, wziąłeś w łapę za przekręt,
Kolejny absurd i dekret, zaczynam dyskredytować
rządzącym się nie spodobam, wypowiadam złe słowa.
Bomba gotowa z nawozów, zasiada w Sejmie, Senacie,
Te kupę gówna wysadzę, tyle w temacie, bracie.
Polska w klimacie obsceny, to marne oceny, wiocha,
Ja Polskę kocham, a oni Polskę rujnują, wynocha.
Ten podły popis pajaców na kacu, z poselską dietą,
Te politycznie przygłupy roznoszą w tym kraju fetor,
Siła robocza z maczetą, barykady, czas strajków,
Haniebny popis na żywot, dwa, cztery, siedem, Polska w chuj.
rządowy cyrk mi się przejadł, muszą spać głowy jak co dzień.
Co może młodzież bez planów, przyszłości chociaż z dyplomem?
Europa stoi otworem, kapitalizm potworem,
to Ryszard C, zna odpowiedź niczym taksówkarz, De Niro,
polityka zabija, tyrady przeciwko świrom.
Ja to pierdole, problemów mi nie ubywa,
wciąż nowe spadają na Twoją głowę, jak rządowy Tupolew,
życie mam swoje i dodam, też straciłem rodziców
i zagrażało mi w życiu na zbyt wiele czynników,
przeżyć to mały pikuś, korzystasz z obstawy BOR'u,
ja bez obstawy na co dzień na misji jak działać KOR'u.
Obrywam za wolność słowa, w tej postkomunie jak Kuroń,
chcą internować, donoszą, bo walczę z cenzurą,
którą ponoć zniesiono, i ziomom tłumaczę, że to nie prawda,
pobujam się po komendach i sądach, w tym kraju standard.
Ten podły popis pajaców na kacu, z poselską dietą,
te politycznie przygłupy roznoszą w tym kraju fetor,
siła robocza z maczetą, barykady, czas strajków,
haniebny popis na żywot, dwa, cztery, siedem, Polska w chuj.
To polityczna kariera, czerwony dywan nic nie wart,
w większości to same zera, co mają sześć zer w portfelach,
praca czy kierat, afera, na czym opierasz teorię?
Bądź tu mądry ziomeczku to nowy świata porządek,
premier to szkodnik, prezydent to marionetka wyborcza,
ci z opozycji tak mącą, kto ma rację co z Polską,
czy kiedyś dojdzie do skutku cokolwiek z obietnic, wątpię,
bo nowy rząd chcę porządek wprowadzać po starym rządzie.
Tak od dwóch dekad ten burdel na kółkach z ulicy Wiejskiej,
ministrze masz dużą pensję, wziąłeś w łapę za przekręt,
Kolejny absurd i dekret, zaczynam dyskredytować
rządzącym się nie spodobam, wypowiadam złe słowa.
Bomba gotowa z nawozów, zasiada w Sejmie, Senacie,
Te kupę gówna wysadzę, tyle w temacie, bracie.
Polska w klimacie obsceny, to marne oceny, wiocha,
Ja Polskę kocham, a oni Polskę rujnują, wynocha.
Ten podły popis pajaców na kacu, z poselską dietą,
Te politycznie przygłupy roznoszą w tym kraju fetor,
Siła robocza z maczetą, barykady, czas strajków,
Haniebny popis na żywot, dwa, cztery, siedem, Polska w chuj.
Credits
Writer(s): Ryszard Waldemar Andrzejewski, Lukasz Ryszard Laskowski, Tomasz Janiszewski, Dariusz Dzialek, Jakub Leciej
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2025 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.