A miałeś przyjść

Gdy Ciebie nie ma jest mi tak
Jak gniazdu, które rzucił ptak
I dłonie me wypełnia chłód,
I niosę go przez domu próg,
I niosę go przez domu próg.

A miałeś przyjść z niebieskich łąk,
Nasypać gwiazd do moich rąk.
A miałeś przyjść z zielonych pól.
A miałeś przyjść i teraz kto,
A miałeś przyjść i teraz kto,
Kto zetrze chłód z mych pustych rąk,
Przywoła noc i słońca wschód,
Ugłaska lód tych czterech ścian,
Napoi żal, nakarmi głód?

Gdy ciebie nie ma jest mi tak
Jak łodzi której wzięto wiatr.
Do oczu mych podchodzi mrok
I pachnie jak twych włosów lok,
I pachnie jak twych włosów lok.



Credits
Writer(s): Bogdan Jozef Loebl, Tadeusz Nalepa
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link