Milosc Trzezwosc I Pokora

Trochę za stara by biec
Przez życia płotki i kląć
Za młodsze wiekiem choć te
Ością mi w gardle są
Ością mi w gardle są

Alkohol dawał mi chęć
współżycia z tobą co noc
Dziś już na trzeźwo nic nie jest łatwe
Ciężko jest unieść los
Zdusić sumienia głos

Zlepione rzęsy łzami
Ocieram resztką twych słów
Choć mówisz tak czuję chłód
Miało być pewnie inaczej
Miałam być rajem dla twych ust
A popatrz jak tonę znów
Brak pokory gubi mnie...

Potrafię wypić za trzech
Za trzech od razu się wziąć
I co gdy każdy mój dzień
Kończę osamotniona wciąż
Z poczuciem winy wciąż
Z poczuciem winy wciąż
Brak pokory gubi mnie...
To brak pokory...

Zlepione rzęsy łzami
Ocieram resztką twych słów
Choć mówisz tak czuję chłód
Miało być pewnie inaczej
Miałam być rajem dla twych ust
A popatrz jak tonę znów
Brak pokory gubi mnie...



Credits
Writer(s): Katarzyna Kowalska, Jerzy Tomasz Runowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link