Kaczka Dziwaczka

Nad rzeczką opodal krzaczka
Mieszkała kaczka-dziwaczka
Lecz zamiast trzymać się rzeczki
Robiła piesze wycieczki

Raz poszła więc do fryzjera
Poproszę o kilo sera!
Tuż obok była apteka
Poproszę mleka pięć deka

Z apteki poszła do praczki
Kupować pocztowe znaczki
Gryzły się kaczki okropnie
A niech tę kaczkę gęś kopnie!

Znosiła jaja na twardo
I miała czubek z kokardą
A przy tym, na przekór kaczkom
Czesała się wykałaczką

Kupiła raz maczku paczkę
By pisać list drobnym maczkiem
Zjadając tasiemkę starą
Mówiła, że to makaron

A gdy połknęła dwa złote
Mówiła, że odda potem
Martwiły się inne kaczki
Co będzie z takiej dziwaczki?

Aż wreszcie znalazł się kupiec
Na obiad można ją upiec!
Pan kucharz kaczkę starannie
Piekł, jak należy, w brytfannie

Lecz zdębiał, obiad podając
Bo z kaczki zrobił się zając
W dodatku cały w buraczkach
Taka to była dziwaczka!



Credits
Writer(s): Jan Wiktor Brzechwa, Winfred Wojtan
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link