Międzymordzia

Twarz przeora mi bruzda
bzdura wciśnie mnie w banał
się pojawi na ustach
hymn sławiący ten kanał

Międzymordzia, miasta układy
planetarne najbardziej tych
międzymordzi.
Międzymordzia, miasta układy
planetarne najbardziej tych
międzymordzi

Twarz przeora jest smutna
kleryk pląsa do rana
w temacie różowa przyszłość
od świętego Jana

i znów

Międzymordzia, świniołaki i lancelot
niczego mi nie jest żal
Międzymordzia, świniołaki i lancelot
niczego mi nie jest żal



Credits
Writer(s): Michal Zygmunt Pfeif, Jaroslaw Janusz Kozlowski, Jacek Szymkiewicz, Marcin Bartosz Macuk, Lukasz Pawel Tic
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link