To Nic Nie Znaczy
Mój ziom ma dziecko; dziecko ma zabawki, a wśród zabawek
jest gąsienica, która recytuje alfabet. (Autentyk!)
Jak ją wcisnąć w brzuch, to gra piosenki,
w których słowa mają poprzestawiane akcenty.
Co to za idiota, czy idioci tak tępi,
że sprzedają coś co uczy dziecko, że niebo jest BŁĘkitne?!
BłęKItne! "Dobra" - myślę - "Skończ ten teatrzyk."
To nic nie znaczy, to o niczym nie świadczy.
Innym razem znowu coś na pewno nie tak:
otóż od pół godziny wlecze się przede mną ten dziad
i nie mam jak go wziąć - zajął całą drogę.
Mogę tylko trąbić i szkaradnie kląć, że dziad jest głuchy jak Beethoven.
Myślę: "kurwa, co za baran!".
Ale z drugiej strony mam tu drugą płytę Tribe'ów, więc włączam ją zaraz
i chowam gniew. Nie ma go rozpościerać nad czym,
bo to nic nie znaczy, to o niczym nie świadczy.
Później: zamawiam kawę i to czarną kawę,
i dodaję nawet, że bez mleka i śmietanki, i bez żadnych gadek.
Patrzę na typa - widzę, gar ma słaby,
ale upewniam się, że usłyszał, że czarna ma być.
Z tym, że typ stał pewnie tam, gdzie ZOMO,
bo niesie mi padakę wybieloną, myślę: "oh, zapłacisz za dyshonor!",
ale w końcu macham ręką, szkoda tłumaczyć.
Zresztą to o niczym nie świadczy, to nic nie znaczy,
Następnie słyszę taki strumień:
że w "dwutysięcznym jedenastym padł najbardziej przekonywujący argument,"
i że "zwłaszcza drugi maj dał asumpt".
i że "to wyłancza wszelkie dyskusje w tym okresie czasu",
i że "to w cudzysłowiu killer."
Słucham i czuję, że jeszcze jedno zdanie i będę miał wylew.
Rzuciłbym kamieniem, ale rzuca ten, kto rzucać ma czym,
więc to nic nie świadczy, to o niczym nie znaczy.
Potem: jadę tramwajem i ponownie rozpacz,
bo próbuję czytać, ale rzuca tym gruchotem jakby miał się rozpaść.
Przyszło mi w różnych absurdach grać,
ale nie kiedy literki zlewają się w wielki napis "KURWA MAĆ".
Szaleniec robi sobie rajd po tych torach krzywych.
A ja myślę: "trudno, znajdź jakieś pozytywy
i poczekaj na kawałek torów gładszych",
bo to nic nie znaczy, to o niczym nie świadczy.
A to dziewczę w TV? Ja jej nie znam, ale zna ją naród.
Tak wdzięcznie opowiada o trudach pracy w serialu.
Jest śliczna, kiedy tak uroczo plecie
o poprzednim mężu i następnym filmie, i obecnej diecie,
i że w zasadzie jest szatynką, chociaż w sumie lekko blond.
Wyłączyłbym to, ale pilot tak daleko stąd,
więc posłucham jakich w kuchni używa naczyń.
To o niczym nie świadczy, to nic nie znaczy.
Bo to dziecko, nawet z chorym akcentem, może być zdrowe,
a ten dziad kierowca rzuci jazdę furą i wskoczy na rower.
Kelner da mi czarną kawę - tak zwyczajnie.
W każdym bądź razie taką mam nadzieję bynajmniej.
Tory będą gładkie, a proste
i wyjdzie, że ta celebrytka wolne chwile zaczytuje, nie wiem, Mrożkiem?
To wszystko przyjdzie mi zobaczyć,
a że jeszcze nie dziś, to jeszcze nic nie znaczy.
jest gąsienica, która recytuje alfabet. (Autentyk!)
Jak ją wcisnąć w brzuch, to gra piosenki,
w których słowa mają poprzestawiane akcenty.
Co to za idiota, czy idioci tak tępi,
że sprzedają coś co uczy dziecko, że niebo jest BŁĘkitne?!
BłęKItne! "Dobra" - myślę - "Skończ ten teatrzyk."
To nic nie znaczy, to o niczym nie świadczy.
Innym razem znowu coś na pewno nie tak:
otóż od pół godziny wlecze się przede mną ten dziad
i nie mam jak go wziąć - zajął całą drogę.
Mogę tylko trąbić i szkaradnie kląć, że dziad jest głuchy jak Beethoven.
Myślę: "kurwa, co za baran!".
Ale z drugiej strony mam tu drugą płytę Tribe'ów, więc włączam ją zaraz
i chowam gniew. Nie ma go rozpościerać nad czym,
bo to nic nie znaczy, to o niczym nie świadczy.
Później: zamawiam kawę i to czarną kawę,
i dodaję nawet, że bez mleka i śmietanki, i bez żadnych gadek.
Patrzę na typa - widzę, gar ma słaby,
ale upewniam się, że usłyszał, że czarna ma być.
Z tym, że typ stał pewnie tam, gdzie ZOMO,
bo niesie mi padakę wybieloną, myślę: "oh, zapłacisz za dyshonor!",
ale w końcu macham ręką, szkoda tłumaczyć.
Zresztą to o niczym nie świadczy, to nic nie znaczy,
Następnie słyszę taki strumień:
że w "dwutysięcznym jedenastym padł najbardziej przekonywujący argument,"
i że "zwłaszcza drugi maj dał asumpt".
i że "to wyłancza wszelkie dyskusje w tym okresie czasu",
i że "to w cudzysłowiu killer."
Słucham i czuję, że jeszcze jedno zdanie i będę miał wylew.
Rzuciłbym kamieniem, ale rzuca ten, kto rzucać ma czym,
więc to nic nie świadczy, to o niczym nie znaczy.
Potem: jadę tramwajem i ponownie rozpacz,
bo próbuję czytać, ale rzuca tym gruchotem jakby miał się rozpaść.
Przyszło mi w różnych absurdach grać,
ale nie kiedy literki zlewają się w wielki napis "KURWA MAĆ".
Szaleniec robi sobie rajd po tych torach krzywych.
A ja myślę: "trudno, znajdź jakieś pozytywy
i poczekaj na kawałek torów gładszych",
bo to nic nie znaczy, to o niczym nie świadczy.
A to dziewczę w TV? Ja jej nie znam, ale zna ją naród.
Tak wdzięcznie opowiada o trudach pracy w serialu.
Jest śliczna, kiedy tak uroczo plecie
o poprzednim mężu i następnym filmie, i obecnej diecie,
i że w zasadzie jest szatynką, chociaż w sumie lekko blond.
Wyłączyłbym to, ale pilot tak daleko stąd,
więc posłucham jakich w kuchni używa naczyń.
To o niczym nie świadczy, to nic nie znaczy.
Bo to dziecko, nawet z chorym akcentem, może być zdrowe,
a ten dziad kierowca rzuci jazdę furą i wskoczy na rower.
Kelner da mi czarną kawę - tak zwyczajnie.
W każdym bądź razie taką mam nadzieję bynajmniej.
Tory będą gładkie, a proste
i wyjdzie, że ta celebrytka wolne chwile zaczytuje, nie wiem, Mrożkiem?
To wszystko przyjdzie mi zobaczyć,
a że jeszcze nie dziś, to jeszcze nic nie znaczy.
Credits
Writer(s): Adam Bogumil Zielinski, Andrzej Marek Mikosz
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.