Bella

Banalnie kończy się ten dzień
Nudnawy film i coś na sen
Nie czekam na nic
Dawno już do mnie nawet nie dzwonisz
I nagle puka ktoś do drzwi
Otwieram widzę że to Ty
I chociaż wiem, że kłamiesz
Znów nie mam sił by się bronić

(Oooo...)
To Twoja wina, Twoja wina
(Oooo...)
Bez happy endu smutny finał
Wciągasz jak video gra
Kradniesz mój najlepszy czas
I znów (Oooo...)
To Twoja wina

Nabrałem się na tani chwyt
Uciekłaś, nie mówiłaś nic
Za każdym razem kiedy uwierzę
Ty znów odchodzisz
Dobiłaś mnie kolejny raz
To ze mną jest coś nie tak
Bo ledwie się pozbieram, znów czekam
Kiedy to zrobisz

(Oooo...)
To Twoja wina, Twoja wina
(Oooo...)
Bez happy endu smutny finał
Wciągasz jak video gra
Kradniesz mój najlepszy czas
I znów (Oooo...)
To Twoja wina

(Oooo...)
To Twoja wina, Twoja wina
(Oooo...)
Bez happy endu smutny finał
Wciągasz jak video gra
Kradniesz mój najlepszy czas
I znów (Oooo...)
To Twoja wina

(Oooo...)
To Twoja wina, Twoja wina
(Oooo...)
Bez happy endu smutny finał
Wciągasz jak video gra
Kradniesz mój najlepszy czas
I znów (Oooo...)
To Twoja wina



Credits
Writer(s): Wojciech Adam Luszczykiewicz, Tomasz Adam Lubert, Maciej Srebrzyslaw Durczak
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link