Janek Pożycz
Szedłem sobie po śniadanie i podbija do mnie Janek
Chwilę ściemnił, "Jak tam zdrowie?" Gadkę znam już na pamięć
Zaraz powie, "Pożycz mnie dwóch stów" i narzekanie
Że już mama mu nie daje, mówię, "Janek, daj już spokój mamie"
"Pożycz mnie dwóch stów" - nie daje za wygraną szkodnik
"Nigdy w życiu nie oddajesz, kanałami chodzisz"
"Załatwione już z Robertem, nie ma żalu" - mówi przekręt
A z Bogdanem i Kamilem pytam, on mamrocze chwilę, lipa
"Pożycz mnie dwóch stów, mam świetny pomysł"
Ja mu mówię, "Znam go - konie, bingo i kupony"
Ogarnij się, mama ci nie daje, bo masz lat 33
Weź się do roboty, bo już trochę wstyd
"Mam już coś na oku, co ty Sokół, ciągnę furę z Rotterdamu"
"I pogonię drożej z tym kulawym z baru"
"Jaką furę, przestań łgać, ściągniesz spodnie twoja mać, a nie furę"
"Pożycz mnie dwóch stów" - nie ustępuje
Jak nie widziałeś dziś pożycza
To bankowo on zalega ci coś
Janek o ksywce Pożycz
Przezroczysty, jeśli krewi sos (ta)
"Pożycz mnie dwóch stów" - ja mówię, "Nie ma mowy
Spieprzaj ziomuś" pluję i bratuję aż brakuje mu powietrza
Zmiana - "Papierosa masz?" Nagle wyjeżdża
Można nabrać się, jeśli Janka Pożycza ktoś nie zna
Nagle mówi mi, "Do jutra!" Ja wciąż idąc coś zjeść
Myślałem, że się żegna i mu mówię, "Spadaj, cześć"
A on na to, "Pożycz mnie dwóch stów, do jutra, wiesz"
Wiem, ale to, że już nie spotkam ciebie wtedy
Więc nie ma gadki, przezroczysty staniesz się jak zwykle
Nawet z klatki jak wychodzisz cię wtedy nie przytnę
A on, "Pożycz mnie dwóch stów" - już mnie wkurwia
Jestem głodny i mam dość tego natrętnego trutnia
"Pożycz mnie dwóch", "Stop, masz tu pięć dych"
"Zajebiście!", "I zawijaj się, niech cię nie widzę więcej"
Za te pięć dych kupiłem sobie spokój
Od upierdliwych wkrętek i teatrzyku z bloków
Jak nie widziałeś dziś pożycza
To bankowo on zalega ci coś
Janek o ksywce Pożycz
Przezroczysty, jeśli krewi sos (ta)
Mam go z głowy już - Sokół no weź się
Mam go z głowy już
Mam go z głowy już
Mam go z głowy już - no jak z głowy?
Idąc wzdłuż ulicy w planie miałem zjeść śniadanie
Lecz gdy Janek Pożycz znów na drodze mi staje
Daję nogę w drugą stronę, bo już wiem, co Janek powie
Pożycz mnie dwóch stów - weź daruj sobie Janek
Chwilę ściemnił, "Jak tam zdrowie?" Gadkę znam już na pamięć
Zaraz powie, "Pożycz mnie dwóch stów" i narzekanie
Że już mama mu nie daje, mówię, "Janek, daj już spokój mamie"
"Pożycz mnie dwóch stów" - nie daje za wygraną szkodnik
"Nigdy w życiu nie oddajesz, kanałami chodzisz"
"Załatwione już z Robertem, nie ma żalu" - mówi przekręt
A z Bogdanem i Kamilem pytam, on mamrocze chwilę, lipa
"Pożycz mnie dwóch stów, mam świetny pomysł"
Ja mu mówię, "Znam go - konie, bingo i kupony"
Ogarnij się, mama ci nie daje, bo masz lat 33
Weź się do roboty, bo już trochę wstyd
"Mam już coś na oku, co ty Sokół, ciągnę furę z Rotterdamu"
"I pogonię drożej z tym kulawym z baru"
"Jaką furę, przestań łgać, ściągniesz spodnie twoja mać, a nie furę"
"Pożycz mnie dwóch stów" - nie ustępuje
Jak nie widziałeś dziś pożycza
To bankowo on zalega ci coś
Janek o ksywce Pożycz
Przezroczysty, jeśli krewi sos (ta)
"Pożycz mnie dwóch stów" - ja mówię, "Nie ma mowy
Spieprzaj ziomuś" pluję i bratuję aż brakuje mu powietrza
Zmiana - "Papierosa masz?" Nagle wyjeżdża
Można nabrać się, jeśli Janka Pożycza ktoś nie zna
Nagle mówi mi, "Do jutra!" Ja wciąż idąc coś zjeść
Myślałem, że się żegna i mu mówię, "Spadaj, cześć"
A on na to, "Pożycz mnie dwóch stów, do jutra, wiesz"
Wiem, ale to, że już nie spotkam ciebie wtedy
Więc nie ma gadki, przezroczysty staniesz się jak zwykle
Nawet z klatki jak wychodzisz cię wtedy nie przytnę
A on, "Pożycz mnie dwóch stów" - już mnie wkurwia
Jestem głodny i mam dość tego natrętnego trutnia
"Pożycz mnie dwóch", "Stop, masz tu pięć dych"
"Zajebiście!", "I zawijaj się, niech cię nie widzę więcej"
Za te pięć dych kupiłem sobie spokój
Od upierdliwych wkrętek i teatrzyku z bloków
Jak nie widziałeś dziś pożycza
To bankowo on zalega ci coś
Janek o ksywce Pożycz
Przezroczysty, jeśli krewi sos (ta)
Mam go z głowy już - Sokół no weź się
Mam go z głowy już
Mam go z głowy już
Mam go z głowy już - no jak z głowy?
Idąc wzdłuż ulicy w planie miałem zjeść śniadanie
Lecz gdy Janek Pożycz znów na drodze mi staje
Daję nogę w drugą stronę, bo już wiem, co Janek powie
Pożycz mnie dwóch stów - weź daruj sobie Janek
Credits
Writer(s): Wojciech Sosnowski, Maksym Chorny, Rafal Poniedzielski, Andrzej Maciej Izdebski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.