Anioły

Budzą nas ze snu czarne anioły
Miłość rodzi w nich lęk
Budzą nas ze snu czarne anioły
Ciągle spadają w dół

Wiara, której wciąż szukamy
Jest daleko stąd
A tyle wiem, że siebie mamy
A po to by odkrywać nowy ląd
Życie nie daje nam tego czego chcemy
Lecz tylko to co dla nas ma
Czasami więcej potrzebujemy
Dlatego gubimy się w swoich snach
Życie nie daje nam tego czego chcemy
To nasza ręka otwiera drzwi
Do rewolucji, której pragniemy
Której potrzebujemy my

Budzą nas ze snu czarne anioły
Miłość rodzi w nich lęk
Budzą nas ze snu czarne anioły
Ciągle spadają w dół

Czasami zapada się grunt i czekamy na ten cud
Jak stary kompozytor, któremu zabrakło nut
To jest nasz świat, który wygląda jak wrak
Nie pozwól byś oglądał go zza krat
Stereotypy, które napędzają ten wiek
Przyśpieszają życie
Wrzucam na piąty bieg
Kocham ten stan
Gdy wygrywam
Odbieram puchary, zamykam dział stary
Biorę mikrofon i dalej gram

To wszystko miało być inaczej
Tylko dla nas ten świat
Nie liczyć zysków i nie dostrzegać straty wiara

Biegnę znów do Ciebie
Po to by powiedzieć Ci
Co jest mym marzeniem
Co ciągle mi się śni
Poznajemy miłość
Razem tylko ja i ty
Ja chcę ją poznawać do końca swoich dni
Bięgnę znów do Ciebie
Po to by powiedzieć że
Dzięki Tobie piękny jest każdy kolejny dzień
Już na zawsze, uou

Budzą nas ze snu czarne anioły
Miłość rodzi w nich lęk
Budzą nas ze snu czarne anioły
Ciągle spadają w dół

Budzą nas ze snu czarne anioły
Miłość rodzi w nich lęk
Budzą nas ze snu czarne anioły
Ciągle spadają w dół



Credits
Writer(s): Jakub Wojciechowski, Kamil Bednarek, Maciej Pilarz, Radosław Szyszkowski, Szymon Chudy
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link