Nic Nowego

Jest jak jest: raz gorzej, raz lepiej
I co z tego, że pieprzoną biedę klepiesz
Że czasem nawet chleba jest za mało
To życie, najlepszy nauczyciel, w kość dało
Pamiętaj: będzie dobrze, co by się nie działo
Ja ufam Panu - On jest moją skałą
Nakarm swoje dzieci
Które są błogosławieństwem
Ucz by były niedoskonałości przeciwieństwem
Bo tylko czyste sumienie jest zwycięstwem
Chybiasz celu i ponosisz klęskę
Jak wielu tych, którzy idą krętą drogą
I tak jedną nogą w grobie jesteś już
Z prochem, goudą daj se luz, głową rusz
Uwierz w siebie, skrusz niewoli jarzmo
Pozostaw za sobą niepowodzeń pasmo
Lecz nie dolewaj do ognia oliwy
Wiesz, Pan Bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy
Odnajdź szczęście, aby być szczęśliwym
Dziś jesteś zwierzyną, a jutro myśliwym
Elo, elo (elo)
Na na na na będzie dobrze, dzieciak
Elo, do góry głowa na na na na
Będzie dobrze, dzieciak
Uwierz w to a tak będzie
Będzie dobrze
Szczery pot na naszych skroniach
W naszych dłoniach, nasze płyty
Nie złote ani platynowe
Polskie produkcje w stu
Procentach hardcore'owe
Zdolne dzieciaki - w nich trzeba wierzyć
Ich czyste tchnienie
Dlaczego twoje pragnienie nie ma
Stać się rzeczywiste?
Nie masz bać się podejmować trudne decyzje
To niezdecydowanie tworzy kolizję
Więc nie łap przeszkody
Wszystko potoczy się swoim torem
Będzie dobrze - jest hasło naszym promotorem
Pokazywać pokorę nigdy komuś
Sami dla nas samych zasady dane
Życie tworzone przez tych cwanych
Rozpoznaj ich plany, weź głęboki oddech
Popatrz w przód, uspokój rąk drżenie
To jak świat stare z podwórka marzenie
O rodzinie, kobiecie, swoim koncie
Minimum socjalne dla niektórych jest banalne
To czego chcemy, to jak myślimy i jak żyjemy
Minimum normalności, wyzbycia podłości
Ziomków lojalności, w patrzeniu ostrości
Cały świat jest teraz u twoich stóp, Vienio
Więc ruszaj
Nie, nie, nie, koleżko, teraz ty posłuchaj
Ja go wcale nie chcę na własność
Tyle, co przeciętny człowiek
Początek końca - dwudziesty pierwszy wiek
Będzie dobrze dzieciak - żeby przeżyć
Już dziś
Trzeba w to uwierzyć, sieć perspektyw szerzyć
Łatwo może nie być, bo nigdy nie było
Ale jakoś się żyło
I choć życie w sobie kryło
Wiele niespodzianek, będzie dobrze, słowo
Nie umieraj duchowo - twoja
Wiara w zwycięstwo
Zwiększa prawdopodobieństwo
Że w końcu uda zabić się niebezpieczeństwo
Tak, to prawda, zbyt często widzę zło
Tego nie da się wykluczyć
Czas się nauczyć żyć z poniesioną klęską
Żeby móc zwycięsko wyjść z każdego ringu
Mistrzowski Amsterdam w ramach dopingu
Trzecia płyta się zbliża, słychać ją wszędzie
Dzieciaku, dobrze będzie, uwierz to zobaczysz
Są ludzie, dla których, na stówę
Coś znaczysz
Oni ci pomogą, a ty nic nie stracisz
Jak szacunkiem zapłacisz
Takie są reguły, a może to szczegóły
I nie warto by truły jeszcze młodej krwi
Nadzieja wciąż się tli
W te wszystkie szare dni ona jest moją mocą
(tak) wciąż daje sok zepsutym owocom
Przynosi sen długim bezsennym nocą
Nich pozytywne myśli złe chwile ozłocą
I górują nad złem, będzie dobrze, ja to wiem
Niosę nowe orędzie: mikrofon to narzędzie
Człowieku, dobrze będzie
Choć wiatr w oczy wieje
Szansa maleje, zawsze mam nadzieję
Podobno matkę głupich, jestem wśród nich
Bo wierzyć nie przestanę, a bywa przejebane
To jest nauczane, komuś na odcisk stanę
Też się nie zamartwiam, sprawę załatwiam
Jak dym się ulatniam, jestem losu kowalem
Podziemny rap chwalę, raz - pierdolić żale
Dwa - jak zapalę, strzącham z popiołem
To na co wczoraj kląłem
Pytasz skąd się wziąłem
Włodi PG, kontynuuję, co zacząłem
Życie nie chce czekać, nie ma co narzekać
Przed czymś uciekać, ktoś będzie szczekać
Los z nikim się nie pieści
Zaciśnij zęby, podnieś pięści, dzieciak
Bo to się zemści
Mówią, kawałki nasze, nie daj pluć se w kaszę
Dla leszczy straszne, ja skręta nie gaszę
Niech to dotrze, że będzie dobrze
A chwila zwątpienia w słabszego cię zamienia
Więc jebać urojenia działaj z przekonaniem
Że nic złego się nie stanie
Ave na przetrwanie na otarcie łez
Człowieku, "będzie dobrze"? Raczej
"dobrze jest"!
To wszystko jest dla ludzi
Którzy wierzą w swoje możliwości
Zdani sami na siebie
Idą do przodu nie zważając na przeszkody
Wierząc, że będzie dobrze, elo, elo
Na na na na na na na na



Credits
Writer(s): Piotr Korzeniowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link