Szalony ikar

Byl mlody jak niebo bez cienia usmiechu jak wicher do lotu sie rwal
Zapragnal sprobowac sam sobie na przekor wiec stanal na szczycie wsrod skal
Szum morza zwlowieszczy dobiegal z oddali jakgdyby mial skonczyc sie swiat
On jednak nie widzial ni burzy ni fali gdy skrzydla rozwijal na wiatr

Szalony Ikar
Uwierzyl w sile swoich rak
Szalony Ikar
Przekroczyc chcial zaklety krag

Szalony Ikar
Uwierzyl w sile swoich rak
Szalony Ikar
Przekroczyc chcial zaklety krag

Szalony Ikar
Uwierzyl w sile swoich rak
Szalony Ikar
Przekroczyc chcial zaklety krag

Szalony Ikar
Uwierzyl w sile swoich rak
Szalony Ikar

Na osciez ramiona otworzyl do lotu chodz serce wypelnial mu strach
Lecz wiedzial ze musi ze wreszcie jest gotow ze wolnosc ryzyka ma smak
Wciaz wyzej i wyzej do slonca szybowal
Az zniknal i splonal jak cma
Tak wielu Ikarow sie rodzi od nowa
A lot ich szalenczy wciaz trwa

Wciaz trwa
Wciaz trwa

Szalony Ikar
Uwierzyl w sile swoich rak
Szalony Ikar
Przekroczyc chcial zaklety krag

Szalony Ikar
Uwierzyl w sile swoich rak
Szalony Ikar
Przekroczyc chcial zaklety krag

Szalony Ikar
Uwierzyl w sile swoich rak
Szalony Ikar
Przekroczyc chcial zaklety krag

Szalony Ikar
Uwierzyl w sile swoich rak
Szalony Ikar



Credits
Writer(s): Andrzej Sobczak, Grzegorz Robert Kupczyk, Wojciech Maciej Hoffmann
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link