Jedenaste Przykazanie

Smutne miasto Sarajewo
Pełne sprzeczności z Las Vegas
W zakopconych uniformach
Rozmyślają o śmierci
Ci co dawno już zwietrzyli
Koniec nowożytnej filozofii
Na dobranoc przytul mnie
Jak wydostać się z tej wojny
Która budzi się we mnie jak i w Tobie

Zbyt często prywatne Sarajewo
Toczy się na przekór normalnym zdarzeniom
Pamiętaj jedenaste przykazanie brzmi wytrwałość
Bo będziesz cierpiał jak w zaświatach diabeł

Z karabinów pióra uczynili dopisali księgę
Tysiąca drugiej nocy ocenili
Co warte są uściski zdradą przeklęte
Poróżniony On jeden sam
Tak jak ja i Jego znajomi
Nienawiści karmi nas pucharem
Pustką ogarnia tępo i tłuką
Jak wydostać się z tej wojny

Zbyt często prywatne Sarajewo
Toczy się na przekór normalnym zdarzeniom
Pamiętaj jedenaste przykazanie brzmi wytrwałość
Bo będziesz cierpiał jak w zaświatach diabeł

Na dobranoc przytul mnie
Na dobranoc przytul mnie
Mimo wojny



Credits
Writer(s): Piotr Jerzy Klatt, Slawomir Przemyslaw Wysocki
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link