Kasztany

Przepraszam, że przeszkadzam, ale chciałem tylko powiedzieć, że
Teraz będzie piosenka o przyrodzie

Mówiłeś: "Włosy masz jak kasztany
I kasztanowy masz oczu blask"
I tak nam było dobrze, kochany
Wśród złotych liści, wiatru i gwiazd

Gdy wiatr kasztany otrząsał gradem
Szepnąłeś nagle, zniżając głos
"Odjeżdżam dzisiaj, lecz tam, gdzie jadę
Zabiorę z sobą tę złotą noc"

Kochany, kochany
Lecą z drzewa jak dawniej kasztany
Wprost pod stopy par roześmianych
Jak rudy lecą grad

Jak w noc, gdy w alejce
Rudy kasztan Ci dałam i serce
A tyś rzekł mi trzy słowa, nic więcej
Że kochasz mnie i wiatr

Już trzecia jesień park nasz wyzłaca
Kasztany lecą z drzew trzeci raz
A Twoja miłość do mnie nie wraca
Choć tyle błyszczy liści i gwiazd...

I tylko złoty kasztan mi został
Mały talizman szczęśliwych dni
I ta jesienna piosenka prosta
Którą wiatr może zaniesie Ci...

Kochany, kochany
Lecą z drzewa jak dawniej kasztany
Wprost pod stopy par roześmianych
Jak rudy lecą grad

Jak w noc, gdy w alejce
Rudy kasztan Ci dałam i serce
A tyś rzekł mi trzy słowa, nic więcej
Że kochasz mnie i wiatr

Kochany, kochany
Lecą z drzewa jak dawniej kasztany
Wprost pod stopy par roześmianych
Jak rudy lecą grad

Jak w noc, gdy w alejce
Rudy kasztan Ci dałam i serce
A tyś rzekł mi trzy słowa, nic więcej
Że kochasz mnie i wiatr
I wiatr



Credits
Writer(s): Krystyna Wodnicka, Zbigniew Roman Korepta
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link