Taki Jaki Jestem
Podejmuję decyzje stale, jak u władzy wariat
Na tym statku jestem kapitanem #zespół_downa
Lubię to dno, bo nie da się zejść niżej
Chyba, że znajdziesz drugie i trzecie dno, jeszcze niżej
Nic nie widzę więcej, rap to mój noktowizor
Szukam sensu jak ślepiec, ale kto to widzioł
Bawię się w kreta, od dziecka chcę polecieć tam
W lecie jak uzbieram pieniążki, jak Bozia da
Na razie pecha mam ale mocno kocham rap
A książki mi mówiły, że wierzyć trzeba, chłopak, tak
Że nawet kiedy siły brak, trzeba znajdować ją tam
Gdzie świat je chowa, nie jestem świadkiem ale szukam brat
Ze mną Buka patrz, to nie ta gęba z bajki
Jestem Vixen ponad 10 lat pcham te sanki
Na sam szczyt nawoskowane jak uszy Shreka
Muszę je pchać, dzieciak, żeby se z góry zjechać
Czasem nie wiem już kim jestem
Ale robię rap taki jaki jestem
I będę, będę choć bywa niebezpiecznie
Będę dopóki nie wyczerpie się powietrze
Czasem nie wiem już kim jestem
Ale robię rap taki jaki jestem
I będę, będę choć bywa niebezpiecznie
Będę dopóki nie wyczerpie się powietrze
Eminem wbija na track, choć w sumie to Buka
Nie tylko Buka to biały raper, bo każdy debiutant
Zresztą ja jestem Magiem, przynajmniej wcześniej nim byłem
Drugi raz nagrywam z Rahem, zawsze Buddo Ci wierzyłem
Jak PłaczuPłacz robię smutny rap i jazda
Tak Ci wesoło, tłumacz to, dr. Skacz do Trójmiasta
I nie kręcę się w koło, no bo jestem gwiazda lśniąca
Tylko tak sobie stoję, a hajsem MARS od końca
Nie mam siana na cedekach, choć lajkonik na trackach
Internet mnie robi w ch jak słomiany zapał
I nie rośnie sprzedaż, połowa to zassa lub krowa
Trzy czwarte znaczy z was nas pociąga za wymiona
Pierdole to idę pole, pomoczyć minutę choć
Będąc takim kotem, mogę pomoczyć se buty wciąż
Potem kroczyć smutno lub ubrać z dupy klapki
A teraz idę do kuchni bo mi się stłucze #garfield
Czasem nie wiem już kim jestem
Ale robię rap taki jaki jestem
I będę, będę choć bywa niebezpiecznie
Będę dopóki nie wyczerpie się powietrze
Czasem nie wiem już kim jestem
Ale robię rap taki jaki jestem
I będę, będę choć bywa niebezpiecznie
Będę dopóki nie wyczerpie się powietrze
Czasem nie wiem już kim jestem
Ale robię rap taki jaki jestem
I będę, będę choć bywa niebezpiecznie
Będę dopóki nie wyczerpie się powietrze
Czasem nie wiem już kim jestem
Ale robię rap taki jaki jestem
I będę, będę choć bywa niebezpiecznie
Będę dopóki nie wyczerpie się powietrze
Na tym statku jestem kapitanem #zespół_downa
Lubię to dno, bo nie da się zejść niżej
Chyba, że znajdziesz drugie i trzecie dno, jeszcze niżej
Nic nie widzę więcej, rap to mój noktowizor
Szukam sensu jak ślepiec, ale kto to widzioł
Bawię się w kreta, od dziecka chcę polecieć tam
W lecie jak uzbieram pieniążki, jak Bozia da
Na razie pecha mam ale mocno kocham rap
A książki mi mówiły, że wierzyć trzeba, chłopak, tak
Że nawet kiedy siły brak, trzeba znajdować ją tam
Gdzie świat je chowa, nie jestem świadkiem ale szukam brat
Ze mną Buka patrz, to nie ta gęba z bajki
Jestem Vixen ponad 10 lat pcham te sanki
Na sam szczyt nawoskowane jak uszy Shreka
Muszę je pchać, dzieciak, żeby se z góry zjechać
Czasem nie wiem już kim jestem
Ale robię rap taki jaki jestem
I będę, będę choć bywa niebezpiecznie
Będę dopóki nie wyczerpie się powietrze
Czasem nie wiem już kim jestem
Ale robię rap taki jaki jestem
I będę, będę choć bywa niebezpiecznie
Będę dopóki nie wyczerpie się powietrze
Eminem wbija na track, choć w sumie to Buka
Nie tylko Buka to biały raper, bo każdy debiutant
Zresztą ja jestem Magiem, przynajmniej wcześniej nim byłem
Drugi raz nagrywam z Rahem, zawsze Buddo Ci wierzyłem
Jak PłaczuPłacz robię smutny rap i jazda
Tak Ci wesoło, tłumacz to, dr. Skacz do Trójmiasta
I nie kręcę się w koło, no bo jestem gwiazda lśniąca
Tylko tak sobie stoję, a hajsem MARS od końca
Nie mam siana na cedekach, choć lajkonik na trackach
Internet mnie robi w ch jak słomiany zapał
I nie rośnie sprzedaż, połowa to zassa lub krowa
Trzy czwarte znaczy z was nas pociąga za wymiona
Pierdole to idę pole, pomoczyć minutę choć
Będąc takim kotem, mogę pomoczyć se buty wciąż
Potem kroczyć smutno lub ubrać z dupy klapki
A teraz idę do kuchni bo mi się stłucze #garfield
Czasem nie wiem już kim jestem
Ale robię rap taki jaki jestem
I będę, będę choć bywa niebezpiecznie
Będę dopóki nie wyczerpie się powietrze
Czasem nie wiem już kim jestem
Ale robię rap taki jaki jestem
I będę, będę choć bywa niebezpiecznie
Będę dopóki nie wyczerpie się powietrze
Czasem nie wiem już kim jestem
Ale robię rap taki jaki jestem
I będę, będę choć bywa niebezpiecznie
Będę dopóki nie wyczerpie się powietrze
Czasem nie wiem już kim jestem
Ale robię rap taki jaki jestem
I będę, będę choć bywa niebezpiecznie
Będę dopóki nie wyczerpie się powietrze
Credits
Writer(s): Dariusz Bartlomiej Szlagor, Mateusz Mikolaj Daniecki
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.