Głowa do Góry

Szalony dzień
Za oknem jeszcze tętni zgiełkiem
Nadchodzi noc
Ze spokojnym cichym piekłem
Rozrachunków i rozliczeń czas
Dla każdego z nas

Znów było źle
Te same wciąż popełniasz błędy
Jak można żyć
W ciasnej klatce własnych lęków
Chciałbyś zasnąć i nie zbudzić się
To był fatalny dzień

Głowa do góry
Głowa do góry
Nie daj sie zwariować
Głowa do góry
Głowa do góry
Zacznij żyć od nowa

Głowa do góry
Głowa do góry
Nie daj sie zwariować
Głowa do góry
Głowa do góry
Zacznij żyć od nowa

Nie martw się tak
Nie jest tak z tobą źle jak myślisz
Zobaczysz, że
Zaraz poprowadzisz wyścig
Pomóc sobie możesz przecież sam
Zupełnie sam

Głowa do góry
Głowa do góry
Nie daj sie zwariować
Głowa do góry
Głowa do góry
Zacznij żyć od nowa

Głowa do góry
Głowa do góry
Nie daj sie zwariować
Głowa do góry
Głowa do góry
Zacznij żyć od nowa

Głowa do góry
Głowa do góry
Nie daj sie zwariować
Głowa do góry
Głowa do góry
Zacznij żyć od nowa

Głowa do góry
Głowa do góry
Głowa do góry
Głowa do góry
Głowa do góry
Zacznij żyć od nowa



Credits
Writer(s): John Porter, Maciej Zembaty
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link