Platek

Leżysz na śniegu i czekasz
Chłód jakby zamarzł, nie czujesz za wiele
Z płatkiem, co spadam, krwawisz
Przecież gdzieś muszą być oba te same

W półśnie zimowe pąki
Całe są w pieśni cichej i nagiej
Nade mną obłok mleka
Wciąż najtrudniejszy jest tutaj brak ciepła

Nagle wiatr... Śnieżna zamieć... Iluzja
Tańczy samotny w lampie płomień
W sercu mam ogień
Płytki jest oddech, na palce chucham
Otul jak ziemię zimą biały puch
Zostań przy mnie już, mm

Wełną okryty, idę
Zgrzyta pode mną i brzmi jak zaklęcie
Atramentowa skóra
Szczypie i wołam, wiem, że tu jesteś

Nagle wiatr... Śnieżna zamieć... Iluzja
Tańczy samotny w lampie płomień
W sercu mam ogień
Płytki jest oddech, na palce chucham
Otul jak ziemię zimą biały puch
Zostań przy mnie już

Tańczy samotny w lampie płomień
W sercu mam ogień
Płytki jest oddech, na palce chucham
Otul jak ziemię zimą biały puch
Zostań przy mnie już



Credits
Writer(s): Igor Herbut
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link