Grawitacja

Tak jak w stanie nieważkości
Oddech twój mnie w górę unosi
Tylko tyle dzisiaj wiem
Leżysz obok po to by mnie
Oddech twój unosi w kosmos

A ja kocham ten stan
Niebo nade mną
Ty obok mnie
Tak... Słuchaj jak tam
Znaki zodiaku mruczą przez sen

Ciało moje nic nie waży
Twoje też - i tak zasypiamy
Z kosmodromu moich snów
Rusza statek po to by znów
Uprowadzić kosmonautów

A ja kocham ten stan
Niebo nade mną
Ty obok tu
Spjórz - zobacz jak nas
Z szafy galaktyk podgląda Bóg

Nie rozdzieli nas
Swym przyciąganiem żadna z planet
Ani żadna z gwiazd
Nas nie ogarnie swym ciężarem

Grawitacja
Nie obejmie nas
Nie chce spadać
Nie chce widzieć jak

Spadamy

A ja kocham ten stan
Niebo nade mną
Ty obok tu
Spójrz - zobacz jak nas
Z szafy galaktyk podgląda Bóg

Nie rozdzieli nas
Swym przyciganiem żadna z planet
Ani żadna z gwiazd
Nas nie ogarnie swym ciężarem

Grawitacja
Nie obejmie nas
Nie chce spadać
Nie chce widzieć jak
Grawitacja
Obejmuje nas
Nie chce spadać
Nie chce widzieć jak
Grawitacja
Obejmuje nas
Nie chce spadać
Nie chce widzieć jak

Grawitacja
Obejmuje nas



Credits
Writer(s): Justyna Steczkowska, Ewa Omernik, Pawel Grzegorz Fortuna
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link