Między Ciszą a Ciszą

Między ciszą, a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą i płyną
Póki nie przeminą
Każdy swoje sprawy
Trochę dla zabawy
Popycha przed siebie
Po zielonym niebie

A ja leżę i leżę, i leżę
I nikomu nie ufam
I nikomu nie wierzę
A ja czekam i czekam, i czekam
Ciszę wplatam we włosy
I na palce nawlekam
Na palce nawlekam

Między ciszą, a ciszą
Sprawy się kołyszą
Czasem trwają w bezruchu
Klepią się po brzuchu
Ale czasem i one lecą jak szalone
Gdy strzelają w przestworza
I spadają do morza

A ja leżę i leżę, i leżę
I nikomu nie ufam
I nikomu nie wierzę
A ja czekam i czekam, i czekam
Ciszę wplatam we włosy
I na palce nawlekam
Na palce nawlekam

Między ciszą, a ciszą
Sprawy się kołyszą
Sprawy martwe i żywe
Nie do końca prawdziwe
Między ciszą, a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą, i płyną póki nie przeminą
Póki nie przeminą
Póki nie przeminą

A ja czekam i czekam, i czekam
I tylko Ciebie wciąż wołam
Ciebie wzywam z daleka
Więc ja leżę i leżę, i leżę
Bo tylko Tobie zaufam
Tylko Tobie uwierzę
Więc ja czekam i czekam, i czekam
I tylko Ciebie wciąż wołam
Ciebie wzywam z daleka
Więc ja leżę i leżę, i leżę
Bo tylko Tobie zaufam
Tylko Tobie uwierzę
Tylko Tobie uwierzę



Credits
Writer(s): Grzegorz Jerzy Turnau, Michal Wojciech Zablocki
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link