Trans misja

Kolekcjonuję wizje, objawienia, chwile ekstazy, zachwyty uniesienia
Celebruję każde westchnienie, każde słowo i dźwięk
Przywołuję projekcje, przywidzenia, niedorzeczne sugestie, przemyślenia
Generuję rozkosz tylko po to by móc dzielić się nią

Czy chciałbyś umrzeć z wyczerpania a nie z nudy
Przez chwilę poczuć wewnątrz ciała szybki puls
Łapczywie sięgać po miłość, nagle znowu zostać bez tchu
Obiecuję, że twe stopy nie dotkną ziemi
Będziemy sunąć pragnieniami unoszeni
Upojeni do granic w końcu rozpłyniemy się we mgle

Nie przestawaj, biegnij dalej pod wiatr
Nie przestawaj, spróbuj wznieść się do gwiazd
Nie przestawaj, to zdarzy się raz
Nie przestawaj, pozwól wprowadzić się w trans
Nie przestawaj, biegnij dalej pod wiatr
Nie przestawaj, spróbuj wznieść się do gwiazd
Nie przestawaj, to zdarzy się raz
Nie przestawaj, pozwól wprowadzić się w trans

Spójrz mi w oczy i powiedz czy jesteś gotów na
Zniewalające iluzje, nieważkości stan
Niebotyczny letarg niczym pół jawa, pół sen
Ku swojemu zdziwieniu wstrzymajmy czas
Raz na zawsze porzućmy realny świat
Wszyscy wielbia rzeczywistość
Rzeczywiście wszyscy
Oprócz nas

Nie przestawaj, biegnij dalej pod wiatr
Nie przestawaj, spróbuj wznieść się do gwiazd
Nie przestawaj, to zdarzy się raz
Nie przestawaj, pozwól wprowadzić się w trans
Nie przestawaj, biegnij dalej pod wiatr
Nie przestawaj, spróbuj wznieść się do gwiazd
Nie przestawaj, to zdarzy się raz
Nie przestawaj, pozwól wprowadzić się w trans
Nie przestawaj, biegnij dalej pod wiatr
Nie przestawaj, spróbuj wznieść się do gwiazd
Nie przestawaj, to zdarzy się raz
Nie przestawaj, pozwól wprowadzić się w trans



Credits
Writer(s): Michal Jerzy Przytula, Reni Jusis
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link