Na Luzie

To, co się da
Podziel na dwa
Bez namysłu dziel
Uciechy dnia
Do pieca drwa
Życia czerń i biel

Jeśli ci los
Nabije trzos
Nie chowaj go w sienniku
Tylko podziel (podziel)
Podziel (podziel) go na dwa!
Podziel (podziel)
Podziel (podziel) go na dwa!

To, co się śni
Pomnóż przez trzy
Bez namysłu mnóż
A gdy kto chce
Powstrzymać Cię
Ramionami wzrusz

Na chmurę ruń
Pod niebo fruń
Nie śmiej się ze swych marzeń
Tylko pomnóż (pomnóż)
Pomnóż (pomnóż) je przez trzy!
Pomnóż (pomnóż)
Pomnóż (pomnóż) je przez trzy!

A gdy zbrzydnie ci szalenie
To dzielenie i mnożenie
Bo i tak może być
Idź bez butów do opery
Albo walca suń na cztery
Wyduś sok z fortuny sknery
Zacznij na luzie żyć
Po czym znów...

To, co się da
Podziel na dwa
Bez namysłu dziel

Da da da da, da da da da
Da da da da, da da da da
Da da da da, da da da da
Da da, da da da, da da
Da da da

A gdy zbrzydnie Ci szalenie
To dzielenie i mnożenie
Bo i tak może być
Idź bez butów do opery
Albo walca suń na cztery
Wyduś sok z fortuny sknery
Zacznij na luzie żyć
Po czym znów...

To, co się da
Podziel na dwa
Bez namysłu dziel
Uciechy dnia
Do pieca drwa
Życia czerń i biel

Jeśli ci los
Nabije trzos
Nie chowaj go w sienniku
Tylko podziel (podziel)
Podziel (podziel) go na dwa!
Podziel (podziel)
Podziel (podziel) go na dwa!



Credits
Writer(s): Wojciech Mlynarski, Janusz Kruk
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link