Melancholy

Dobry Boże powiedz dlaczego zabrałeś do nieba
tylu ludzi, dla których oddech to coś by żyć potrzeba.
Jak wielu zasłużyło, jak wielu było niewinnych
Odebrałeś życie, a ich rodziny maja blizny.
Niektóre choroby, które dopadają bliskich
Zżerają cały ich żywot, to nie zysk ani korzyści
Brak osoby dla kogoś która była całym światem
potrafi spowodować ze stanie się on wariatem.

Ja oddaje im szacunek, przekazuje moją pamięć
i mam nadzieje że kiedyś znowu tak się tutaj stanie
Wszyscy ludzie doceniajcie swoich bliskich
Bo każda minuta, to jest nieunikniony wyścig
Możemy stracić wiele, możemy stracić wszystko
wystarczy dziwne zjawisko i kolejne życie prysło.
Czas przelatuje jak piasek nam przez palce
Doceńmy to co mamy, wygrajmy w nierównej walce

Spróbujmy ogarnąć niewyjaśniona rzeczywistość
Oszukajmy przeznaczenie, poczujmy umarłych bliskość.
Przecież człowiek nic nie może, a Bóg może wiele
spraw proszę by powrócili przyjaciele.



Credits
Writer(s): нет, иванов владимир петрович
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link