Na Okazje Lepsza

Mógłbym cały dzień tak unosić się w powietrzu
Mógłbym cały dzień nic nie wiedzieć, nic już nie czuć

Na okazję lepszą może mi zabraknąć sił
Gdy się chmury kłębią
Odlatuję jedną z nich
Na okazję lepszą może mi zabraknąć sił
Gdy się chmury kłębią
Odlatuję jedną z nich

Mógłbym kiedy chcę świat na plecach mieć
Bo wiem już, wszystko jest OK
Słońce musi wyjść po deszczu

Na okazję lepszą może mi zabraknąć sił
Gdy się chmury kłębią
Odlatuję jedną z nich
Na okazję lepszą może mi zabraknąć sił
Gdy się chmury kłębią
Odlatuję jedną z nich

Chciałbym sobą już nie być
Chcę tego tak mocno, jak kiedyś
Metry cztery od ziemi
Przez otwarte okno nie za głośno

Chciałbym znowu uwierzyć
Chcę tego za mocno, jak wtedy
Wiatr się zmienił, wiatr się zmienił
Zamknij oczy, leć!

Na okazję lepszą może mi zabraknąć sił
Gdy się chmury kłębią
Odlatuję jedną z nich
Pierwszą odlatuję gdzieś stąd i już mi wszystko jedno
Wszystko jedno mi

Gdy się chmury kłębią, odlatuję gdzieś stąd



Credits
Writer(s): Wojciech Adam Luszczykiewicz, Marek Jan Kisielinski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link