Iluminacisną Bzdur

Siedem gór
Siedem lasów
Siedem dolin
Illumnacisną mydła do oczu to moją w planach
Fatamorgana, wszystko /x2

1.
Jakiem Luk - ja tu się zastanawiam
Czy to przypadkiem żart, głupi kawał
Prawda jest jedna na nią będę stawiał
Prawda najprawdziwsza, zejdziesz na zawał
To tematy dla tych
To tematy anty dla kumatych
Kumaty kuma Katyń,
Katynia, ka-katy, a Ty,
Kumasz na raty świata
ta tematyka
Trudnynynyna matematyka
Ile chmur tyle bzdur
Nie wiadomo co kto powie
Prawda jest jedna uświadom to sobie, sobie
Jestem, bo wiem,
Bowiem co wiem,
Powiem, a wiem tyle ze dolar ma na sobie sowę
Trójkąty kontrolują, Ty lunatyku tu
To nie baja o siedmiu krasnalach,
Gdzie śpiąca królewna
I mały chłopiec z drewna

To nie baja, o nie
O krasnalach, o nie
To nie żart, to fakt, to na twą wolność najazd
x2

2.
Witam cię w świecie, gdzie legendy, mity
Paliwo skończy się, sprzedadzą tlen
Wita cię ziemia planów znakomitych
Zaplanowany tu jest każdy dzień

Ja czarami pałam i wara mi, zara mi kulami do, do armii
Parami, parami, nienormalni,
Przed nami sterowany zdalnie świat
Robocopy, słuchać baby, chłopy
Rękami, nogami, ka-karabinami walczyć w imię ropy
To grubymi nićmi szyte,
Bo to grube ni-nicije
Bin Laden żyje i ma się dobrze,
W szczególności kiedy mu tu zrobili pogrzeb
Kiedy to do ciebie dobrze, chłopcze
On nigdy nie odszedł
Allaha w imię Allaha lachę ma
Z czarnym obawą posprzątali tu raz, dwa
Brawa,
Dumą mnie napawa,
Pan czarny obawa, pięknie załatwiona sprawa
Księżyc to fama,
I tu również brawa
Nigdy nikt tam nie był
I nigdy nie będzie stawał
Jedynie gdzie byli, to na Marsie i brawa też za to,
No, no tak stanąć na baton



Credits
Writer(s): Dawid Jerzy Kaluza, Lukasz Daniel Stepien
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link