Grudniowy
Jest noc, lecz nie ma ciemności
Gdy płacze z zimna maleńki Bóg
Opatrzy serca załamane
Skruszone poskłada
Co ludzkie - staje się boskie
To już...
Ktoś rozplątuje nerwowo
Lampek zasupłany sznur
Oddech przyśpieszonych ulic
W marszu zatraconych stóp
Co ludzkie - staje się boskie
To już...
A ja zmrużę oczy, a Ty zjawisz się znów
Wszystko się rozmaże
Zamiast podarków poproszę o cud
A ja zmrużę oczy, a Ty zjawisz się znów
Wszystko się rozmaże
Zamiast darów proszę o cud
Zapach mandarynek
Błyszczący papier szeleści
Drobne dłonie lukrują piernik
Pokłują się zaraz choinką
Co ludzkie - staje się boskie
To już...
Migoczą od świateł ulice miasta
Łuną już błyszczą
Dostrzeż w tym wszystkim coś
Co w głowie się nie mieści
Co boskie - staje się ludzkie
To już...
A ja zmrużę oczy, a Ty zjawisz się znów
Wszystko się rozmaże
Zamiast podarków poproszę o cud
A ja zmrużę oczy, a Ty zjawisz się znów
Wszystko się rozmaże
Zamiast darów proszę o cud
A ja zmrużę oczy, a Ty zjawisz się znów
Wszystko się rozmaże
Zamiast podarków poproszę o cud
A ja zmrużę oczy, a Ty zjawisz się znów
Wszystko się rozmaże
Zamiast darów proszę o cud
Gdy płacze z zimna maleńki Bóg
Opatrzy serca załamane
Skruszone poskłada
Co ludzkie - staje się boskie
To już...
Ktoś rozplątuje nerwowo
Lampek zasupłany sznur
Oddech przyśpieszonych ulic
W marszu zatraconych stóp
Co ludzkie - staje się boskie
To już...
A ja zmrużę oczy, a Ty zjawisz się znów
Wszystko się rozmaże
Zamiast podarków poproszę o cud
A ja zmrużę oczy, a Ty zjawisz się znów
Wszystko się rozmaże
Zamiast darów proszę o cud
Zapach mandarynek
Błyszczący papier szeleści
Drobne dłonie lukrują piernik
Pokłują się zaraz choinką
Co ludzkie - staje się boskie
To już...
Migoczą od świateł ulice miasta
Łuną już błyszczą
Dostrzeż w tym wszystkim coś
Co w głowie się nie mieści
Co boskie - staje się ludzkie
To już...
A ja zmrużę oczy, a Ty zjawisz się znów
Wszystko się rozmaże
Zamiast podarków poproszę o cud
A ja zmrużę oczy, a Ty zjawisz się znów
Wszystko się rozmaże
Zamiast darów proszę o cud
A ja zmrużę oczy, a Ty zjawisz się znów
Wszystko się rozmaże
Zamiast podarków poproszę o cud
A ja zmrużę oczy, a Ty zjawisz się znów
Wszystko się rozmaże
Zamiast darów proszę o cud
Credits
Writer(s): Igor Herbut, Malgorzata Dacko, Piotr Rubik
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2025 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.