Bez Kagańca - 2014 Remastered

Uzbrojony tylko w uśmiech, idę w miasto sam
Dzwony dzwonią, jest niedziela tam, gdzie jestem ja
Moje imie nie jest ważne, jedno ważne jest
Kogo nazwać mam człowiekiem, kogo tak, a kogo nie
Nikt nie będzie mnie prowadził, idę tam gdzie chcę
Sam kontrolę mam nad sobą, nie pouczaj mnie

Najpierw musisz pełzać, żeby móc pod każdą górę wejść
Podnieś głowę już, razem ze mną tak zaśpiewaj

Nie dam się, jestem ja i to mój dzień!
Płaczę, gdy nikt nie widzi moich łez

Uzbrojony tylko w uśmiech, idę w miasto sam
Dzwony dzwonią, jest niedziela tam, gdzie jestem ja
Czasem czyny, czasem losy, słowa bolą nas
Dalej bracie jeszcze runda, kto chce całą prawdę znać

Najpierw musisz pełzać, żeby móc pod każdą górę wejść
Podnieś głowę już, razem ze mną tak zaśpiewaj

Nie dam się, jestem ja i to mój dzień!
Płaczę, gdy nikt nie widzi moich łez

Ha-ja-ja-ja-ja-ja-ja
Ha-ja-ja-ja-ja-ja
Ha-ja-ja-ja-ja-ja-ja

Śpiewaj
Nie dam się, jestem ja i to mój dzień!
Płaczę, gdy nikt nie widzi...
Śpiewaj
Nie dam się, jestem ja i to mój dzień!
Płaczę, gdy nikt nie widzi...

Moich łez...
Moich łez...
Moich łez...
Moich łez...



Credits
Writer(s): Husein Hasanefendic, Pawel Piotr Kukiz
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link