Wybacz Słońce

Wybacz słońce, wtedy usłyszałem

Musisz zapomnieć o mnie, tego się nie spodziewałem

Jak mogłem uwierzyć w to, co czułem bez wzajemności

Teraz wielkie dzięki za te chwile szczerości

Wybacz słońce, wtedy usłyszałem

Musisz zapomnieć o mnie, tego się nie spodziewałem

Jak mogłem uwierzyć w to, co czułem bez wzajemności

Teraz wielkie dzięki za te chwile szczerości

Co się stało, zastanawiasz się
Czy między Wami było, aż tak źle
Chcesz to naprawić, ale się psuje
W tej układance coś nie pasuje
Kilka dni pogodnych, potem deszcz chłodny
Może się zastanów, czy wybór był rozsądny

Jak nie odpowiada się, można wylogować
Trochę Ci się nie chce na wszystko reagować, więc
Koniec bajki o królewnie i królewiczu
Kiedyś było miło, teraz jest do kitu
Przecież się kochali i gdzie się podziali
Przyszedł smok zjadł ich, a potem miasto spalił
Byli razem, a teraz się nie znają
Ludzie pytają, co oni odwalają
Bo miłość jak się kończy, to zmienia się w nienawiść
I choćbyś zaczarował, nie naprawisz
Wybacz słońce, wtedy usłyszałem
Musisz zapomnieć o mnie, tego się nie spodziewałem
Jak mogłem uwierzyć w to, co czułem bez wzajemności
Teraz wielkie dzięki za te chwile szczerości

Nie myśl o tym, idź się prześpij
Stan ogólny, nie najlepszy
Dzwoń do kumpli ziomka poratują
Każdy to przerabiał, związki się rozsypują
Nie jesteś sam i nie jesteś jedyny

Z autopsji znają to chłopaki i dziewczyny
Nie ma już królewny pisanej Ci za żonę
Trzeba się pogodzić, że przyjdzie kiedyś koniec
Cel obrany ma, jak R 22
Za Tobą już nie lata, ktoś inny w oko wpadł
Jesteś wolny, ciesz się teraz
Podlicz plusy i minusy i się pozbieraj
Często tak się dzieje i każdy daje radę
Czasem liczę glebę, ale wstaję, dalej jadę, bo się nie poddaję, nie jestem leszczem
Możesz zrywać sto razy jeszcze
Wybacz słońce, wtedy usłyszałem
Musisz zapomnieć o mnie, tego się nie spodziewałem
Jak mogłem uwierzyć w to, co czułem bez wzajemności
Teraz wielkie dzięki za te chwile szczerości
Wybacz słońce, wtedy usłyszałem
Musisz zapomnieć o mnie, tego się nie spodziewałem
Jak mogłem uwierzyć w to, co czułem bez wzajemności
Teraz wielkie dzięki za te chwile szczerości
Bo Ty i ja, już się nie spotykamy
Już tylko w snach, do siebie wracamy
Nie powiem Ci, że tęsknie za Tobą
Ale wierzę, że czujesz to samo
To dla wszystkich, którym rozpadł się związek, nie przejmujcie się, to się zdarza codziennie, każdy to już miał nie jeden raz i każdy to przeżył i nie ważne kto jest winny, jak nie jesteście sobie pisani, to nie ma się nad czym zastanawiać, żyjcie dalej, zobaczycie, że wszystko się poukłada, pozdro.
Wybacz słońce, wtedy usłyszałem
Musisz zapomnieć o mnie, tego się nie spodziewałem
Jak mogłem uwierzyć w to, co czułem bez wzajemności
Teraz wielkie dzięki za te chwile szczerości



Credits
Writer(s): Bartlomiej Maciej Kielar
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link