Prawie Science - Fiction

W małej kropce mapy chłopakom nudzi się
Wsiadają na rowery
Jada gdzieś przed siebie
Tam gdzie nie słychać miasta, szumu fal
pozwala to rozwinąć skrzydła

Fantazja w głowach
Mrowienie w brzuchu, tak
Jakby sunęli po drodze mlecznej bieli
Chociaż na chwilę poczuć chcieli się
Jak gwiazdy i światła, co nigdy nie chcą zasnąć
Potrzebowali wspaniałego planu, by
Otworzyć tunel i wdrapać się na szczyt
Zagubieni w życie weszli w je za dnia
Deptali, a kręgi zostały jako znak
Jestem tu po to, by
W waszym świecie lepiej żyło się
Jestem tu po to, by
W waszym świecie lepiej żyło się
Ciepło witali milionowy tłum
Częstowali herbatom i plackami mam
Niespodziewanie w nocy nad kręgami coś
Zaświeciło, zaświeciło w powieki promieniami
Chłopaków sen na zawsze inny był
W mleku spokojnie zanurzyli się
Wszystkie rowery zardzewiały, gdy
Wypowiedział to jedno
Bardzo ważne zdanie
Jestem tu po to, by
W waszym świecie lepiej żyło się
Jestem tu po to, by
W waszym świecie lepiej żyło się
Jestem tu po to, by
W waszym świecie lepiej żyło się
Jestem tu po to, by
W waszym świecie lepiej żyło się
Jestem tu po to, by
W waszym świecie lepiej żyło się
(Żyło się, żyło się)
Jestem tu po to, by
W waszym świecie lepiej żyło się
(Żyło się, żyło się)
Jestem tu po to, by
W waszym świecie lepiej żyło się
(Żyło się, żyło się)
Jestem tu po to, by
W waszym świecie lepiej żyło się
(Żyło się, żyło się)



Credits
Writer(s): Marcin Edward Dylo, Arkadiusz Teodor Lyszczak, Andrzej Kazimierz Jablonski, Piotr Tadeusz Jablonski, Sebastian Rafal Witkowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link